2015: Dochód rodziny mniejszy o 1000 funtów

Balls swoją krytykę kieruje do swojego odpowiednika w obecnym rządzie, czyli kanclerza George’a Osborne’a. – Obecny rząd z jedną ręką daje coś społeczeństwu, a drugą odbiera dużo więcej. Tego rodzaju polityka doprowadza do zmniejszenia standardu życia brytyjskich rodzin, wiele z nich z miesiąca na miesiąc osiąga mniejszy dochód – mówi Balls.

Polityk Partii Pracy przewiduje, że do czasu wyborów, czyli do maja 2015 roku, przeciętne gospodarstwo domowe w UK będzie miało dochód mniejszy o 974 funty w porównaniu do sytuacji sprzed 12 miesięcy. Ma to być efekt kolejnych reform wprowadzanych przez obecny rząd, zwłaszcza w sferze zasiłków i ulg podatkowych.

O prawie 4 tys. funtów mniej

Według Ballsa pogorszenia sytuacji finansowej mogą się spodziewać przede wszystkim rodziny z dziećmi. W przypadku gdy oboje rodzice pracują, można mówić o rocznej stracie rzędu 2073 funtów, a gdy rodzinę utrzymuje tylko jeden rodzic, to dochód może być mniejszy o 3720 funtów w skali roku. Kanclerz w gabinecie cieni tłumaczy, że jego prognozy powstały w oparciu o dane opublikowane przez Institute for Fiscal Studies oraz opracowania dostępne w bibliotece Izby Gmin.

Przygotowując dane Balls przeanalizował wszystkie zmiany i  nowe przepisy, które pojawiły się lub pojawią pomiędzy 2010 a majem 2015 roku. Głównie dotyczyły one różnego rodzaju zasiłków socjalnych, a także podatków – wysokości ulg, zmieniającym się uprawnieniom, stawek VAT. Balls przekonuje, że od czasu, gdy za sterem znalazł się rząd Camerona, to średni dochód rodziny w UK spadł o 1,6 tys. funtów w skali roku.

Publikacja tych informacji przez Ballsa to dla obserwatorów sygnał potwierdzający, że Partia Pracy zamierza nadal trzymać się strategii opartej na „kryzysie spowodowanym rosnącymi kosztami życia”. W skrócie polega to na podkreślaniu pogarszającej się sytuacji ekonomicznej rodzin, które mają gorzej pod rządami gabinetu Camerona. Ta strategia jest przedmiotem krytyki części członków Partii Pracy, którzy uważają, że jest ona prowadzona już zbyt długo i czas na coś nowego, aby ataki na koalicję były skuteczniejsze.

- David Cameron próbuje przekonać pracujących ludzi, że żyje im się coraz lepiej, ale my wiemy, że nikogo na to nie nabierze. Premier wraz z kanclerzem mogą się bardzo starać, ale liczby nie kłamią. Gołym okiem widać, że zwłaszcza rodzinom z dziećmi wiedzie się coraz gorzej. Podnosi się podatki dla zwykłych zjadaczy chleba, tymczasem najbogatszym krzywda się nie dzieje – podkreśla Balls.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK: Rekordowa liczba wniosków o zasiłki
• Brexit i co dalej? Spotkania dla Polaków
• Brexit a prawa obywateli Unijnych w UK
• Handel ludźmi w UK - wśród ofiar Polacy
• Koniec z reformą świadczeń socjalnych?