PRIMA APRILIS
Brytyjskie ministerstwo obrony (Secretary of State for Defence) przedstawiło plan wprowadzenia w Wielkiej Brytanii obowiązkowej półrocznej służby wojskowej. Obejmować ona będzie obywateli UK, a także imigrantów, którzy po 2004 roku otrzymali brytyjskie obywatelstwo. Plan, zaakceptowany przez ministra obrony, trafi pod obrady Komisji Obrony Izby Gmin i może wejść w życie już od połowy 2015 roku.
Według portalu Global Firepower, Brytyjskie Siły Zbrojnie są jednym z najpotężniejszych wojsk Europy, a w skali świata pod kątem liczebności zajmują 28 miejsce. Obecna sytuacja geopolityczna, szczególnie napięcia w Europie sprawiły, że brytyjski MON postanowił powiększyć swoje zasoby. Stąd każdy Brytyjczyk w wieku 18-55 lat po półrocznym przeszkoleniu, zasili oddziały rezerwowe. - Oczywiście nie zamykamy drogi do profesjonalnej służby osobom, które wykażą się wyjątkowymi umiejętnościami – mówi Christopher Bacon z biura ministerstwa obrony narodowej. Przeszkolenie ma objąć mężczyzn, w wyjątkowych sytuacjach służbę będą mogły odbyć również kobiety.
Kto za to zapłaci?
Półroczna służba wojskowa wymaga ścisłej współpracy na kilku poziomach – przede wszystkim pracodawcy będą zobligowani do udzielenia osobom, które będą odbywać przeszkolenie – półrocznych bezpłatnych urlopów. Odpowiedzialność za wypłatę świadczeń na czas szkolenia przejęło na siebie ministerstwo obrony i będzie wypłacać uczestnikom po 10 funtów za każdą godzinę służby. Dodatkowo rodziny mogą liczyć na wsparcie ze strony JobCentre Plus – wstępnie ministerstwo szacuje, że będzie można otrzymać ok. 125 funtów tygodniowo. Dokładne szczegóły dotyczące świadczeń socjalnych w przypadku służby wojskowej poznamy w czerwcu b.r. - wtedy Komisja Obrony Izby Gmin wyda szczegółowe instrukcje.
Ministerstwo obrony przewidziało kary dla osób unikających służby. W skrajnych przypadkach może to być nawet więzienie. W przypadku imigrantów, którzy uzyskali obywatelstwo – nawet utrata paszportu.
kk, MojaWyspa.co.uk
55 komentarzy
9 kwiecień '14
Luukka napisał:
Nie da się. Jest test ESOL 3 w mowie ,piśmie i czytaniem. Do tego test o wiedzy i życiu w UK.
A jesli jest napisane ,ze zgodnie z ESOL 3 tzn ze hodzi o terazniejsze przepisy ,a nie te co byly dawien dawno temu - bo nie o tym jest ten artykuł.
Kwestia, ze wezma cie w kamasze angielskie i nikt sie nie bedzie pytal czy znasz czy nie. zakwestionuja twoje obywatelstwo ,bo nie znasz jezyka, a maja takie prawo.Skieruja cie na test jezyka ESOL 3 i sie ma. Tyle po twoim obywatelstwie.
Kwestia ,ze tutejszy mon sie pcha w gowno jakie bylo przez lata w PL, gdzie poborowi bez sensu uczyli sie jak byc zolnierzem.Rzad pchal szmal w nich i obsluge i nic z tego nie ma.jak najdalej od syfu.
profil | IP logowane