Kwalifikacje pracowników Ofsted, brytyjskiej agencji rządowej zajmującej się m.in. kontrolą szkół, podważa raport przygotowany przez The Policy Exchange.
W raporcie napisano wprost, że „wielu inspektorów Ofsted nie posiada wystarczających kwalifikacji do wykonywania swojej pracy”. Z tego też powodu, kontrole szkół przeprowadzane przez takie osoby nie są wiarygodne. Autorzy niezależnego raportu zatytułowanego „Watching the Watchmen” i przygotowanego przez The Policy Exchange podkreślają, że wielu pracowników Ofsted nie ma odpowiedniego doświadczenia, spora część z nich dorabia w prywatnych firmach, wielu brakuje wiedzy i szkoleń.
Dlatego też eksperci proponują, aby każdy inspektor zanim zacznie kontrolować szkoły, najpierw zdał odpowiedni egzamin. Przedstawiciele krytykowanego Ofsted jak na razie zapewniają, że treści zawarte w dokumencie uważnie przeanalizują.
Kolejną propozycją autorów raportu jest redukcja liczby inspektorów Ofsted. Chodzi głównie o pozbycie się tych pracowników, którzy na co dzień pracują dla prywatnych firm i są rekrutowani przez pośredników. Co ciekawe, wniosek ten, jak też i wszystkie inne opisane w raporcie, zgłoszone zostały w wyniku konsultacji ekspertów z ponad 300 dyrektorami brytyjskich szkół.
- Naszym szkołom daleko do ideału. Dlatego tak ważne jest to, aby czuwały nad nimi kompetentne osoby. Chodzi nam o to, aby ocena placówek edukacyjnych w naszym kraju spełniała wszystkie warunki kontroli sprawiedliwej i merytorycznej. Chcemy więc zacząć od poniesienia poziomu wiedzy i doświadczenia samych inspektorów. Dyrektorzy szkół i nauczyciele mają prawo oczekiwać, że osoba, która pojawi się u nich w szkole jest specjalistą i ekspertem, która ma za sobą doświadczenie, najlepiej nauczycielskie. Oczywiście nie oczekujemy, że wszyscy inspektorzy będą geniuszami, ale powinni posiadać niezbędne umiejętności, choćby zdolności interpretowania i analizowania wielu danych na temat kontrolowanej szkoły – mówi Jonathan Simon, współautor raportu.
Simon przestrzega też Ofsted przed korzystaniem z pomocy pośredników przy zatrudnianiu inspektorów. Obecnie w rekrutacji pomaga trzech dużych, regionalnych kontrahentów. To właśnie te firmy zatrudniają około 3000 inspektorów, z których połowa kontroluje szkoły. Sam Ofsted zatrudnia w Anglii bezpośrednio tylko około 300-400 inspektorów i właśnie to – według raportu – powoduje, że w szeregach kontrolerów pojawia się coraz więcej niekompetentnych osób.
- Obecnie pracujemy nad nowym systemem oceniania szkół. Zastanawiamy się jakie narzędzia powinny się w nim pojawić. Przypomnę, że 8 na 10 placówek może obecnie pochwalić się oceną „dobrą” lub „wybitną”. Bardzo chętnie zapoznamy się z rekomendacjami zawartymi w raporcie. Część z nich jest zbieżna z naszymi obserwacjami – zapewnia Michael Cladingbowl z Ofsted.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk