Wiadomości

Tu i Teraz

10/02/2014 10:06:00

Minister zatrudniał nielegalną imigrantkę

Mark Harper, minister ds. imigracji i jeden z filarów rządowej polityki imigracyjnej, ustąpił ze stanowiska. Okazało się, że pan minister zatrudnia sprzątaczkę, która ma nieważną wizę i nie posiada pozwolenia na pracę w UK.

Premier Cameron w sobotę przyjął rezygnację ministra, nazywając ją „honorową”. Jednocześnie zapewnił, że zrobi wszystko, aby Harper szybko ponownie pojawił się w składzie rządu.

Harper tłumaczył, że o sytuacji prawnej swojej sprzątaczki dowiedział się w ubiegłym tygodniu. Wtedy zorientował się, że kobieta nie ma prawa legalnego pobytu na Wyspach. Były minister przyznał, że powinien częściej sprawdzać papiery kobiety, którą zatrudniał od 2007 roku. Jak podkreśla, dokumenty sprawdzał wcześniej dwa razy.

W ostatnich debatach publicznych poświęconych imigracji sam ostrzegał przedsiębiorców, że powinni sprawdzać status legalności pobytu swoich pracowników. Widocznie wtedy przypomniał sobie, że sam zatrudnia imigrantkę i postanowił poprosić ją o pokazanie dokumentów.

O sprawie od razu poinformował listownie premiera, przepraszając od razu za całą sprawę. Stwierdził, że jako ministra obowiązują go wyższe standardy. Dlatego też rezygnuję ze stanowiska – napisał Harper.

Harper należał do ulubieńców Camerona i był twarzą rządowej polityki imigracyjnej. To właśnie on promował dość kontrowersyjną akcję w ramach której po dzielnicach zamieszkanych przez cudzoziemców jeździły samochody z hasłami na billboardach skierowanymi do nielegalnych imigrantów.

- Będzie nam cię bardzo brakować. Mam nadzieję, że wkrótce będzie możliwość, abyś wrócił do służby – odpisał Harperowi premier Cameron.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk