Nowe przepisy chce już od jesieni wprowadzić ministerstwo zdrowia. Celem tych działań jest uchronienie młodych osób przed nałogiem.
Ministerstwo powołuje się na opinie ekspertów, według których e-papierosy uzależniają bardziej niż tradycyjne oraz że „długofalowe skutki palenia e-papierosów nie są jeszcze znane”. Podkreślają również, że zawierają toksyczne związki chemiczne. - Nie wiemy jeszcze, jakie są negatywne skutki wieloletniego palenia e-papierosów u osób dorosłych, a tym bardziej u dzieci – wyjaśnia prof. Dame Sally Davies – Wiemy, że nie są one neutralne dla zdrowia – podkreśla.
Palenie papierosów jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w Wielkiej Brytanii. Każdego roku ok. 100 tys. osób umiera wskutek tego nałogu. Tymczasem media donoszą o boomie na e-papierosy na Wyspach. Pali je już ponad 1,3 Brytyjczyków.
Sceptycy uważają, że nowe przepisy mogą okazać się nieskuteczne - ze statystyk ministerstwa zdrowia wynika, że aż 41 proc. palących 15-latków nie kupuje papierosów w sklepach lecz od innych osób.
kk, MojaWyspa.co.uk