JAK BYŁO WCZEŚNIEJ I LEGALIZACJA!
Homoseksualistów – nazywano ich wtedy „pansy” – w latach 40. i 50. wciąż skazywano na podstawie tego samego prawa, które wykorzystano w czasie procesu Oscara Wilde’a w XIX wieku. Ludzie regularnie byli wysyłani za kraty. Nie było to niczym zaskakującym, bo w epoce wiktoriańskiej stosunki homoseksualne – choć powszechne, zwłaszcza w szkołach z internatami – uznawano za ciężkie przestępstwo.
Już od czasów Henryka VIII – który wykorzystał to jako bat na duchowieństwo – sodomię karano śmiercią. Tak było jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku, gdy na ławy oskarżonych w brytyjskich sądach trafiło ok. 9 tys. homoseksualistów, a w mniej więcej 400 sprawach orzeczono karę śmierci. Ostatnimi ukaranymi w ten sposób byli John Pratt i James Smith w 1835 r. Oficjalnie prawo nakazujące głową odpowiadać za to „przestępstwo” zniesiono dopiero w latach 60. XIX wieku. Nową karą było 10 lat więzienia.
Gdy w 1954 r. parlamentarna komisja przygotowała specjalny raport, wyliczono, że w więzieniach znajduje się 1054 mężczyzn skazanych za to, że byli gejami. Po tym raporcie i za sprawą rosnącego w siłę ruchu LGBT oraz przemian obyczajowych zmiany przyszły dość szybko. Dekryminalizacja stosunków homoseksualnych w Anglii i Walii została przegłosowana w 1967 r., choć jeszcze w 2000 r. oficjalnie przestępstwem było, gdy seks odbył się w hotelu. W Szkocji zmiany ustawowe zostały wprowadzone w 1982 r., a w Irlandii Północnej 2 lata później. Na Wyspie Man ustawę utrzymywano aż do 1994 r., a jeszcze 12 lat temu dla homoseksualistów istniała podwyższona granica wieku umożliwiającego wyrażenie zgody na stosunek.
Dziś brytyjski premier, wywodzący się z Partii Konserwatywnej, mówi, że jest dumny z tego, iż Wielka Brytania „jest najlepszym miejscem w Europie do tego, by być gejem, lesbijką lub transseksualistą”. I dodaje, że z homoseksualnych małżeństw chciałby zrobić brytyjski towar eksportowy i rozpropagować je na całym świecie. Od skazania Turinga minęło niewiele ponad 60 lat.
Tomasz Borejza, Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.