W pobliżu znanego monumentu obozowało kilka tuzinów kobiet i mężczyzn – czytamy na stronach dziennika „The Telegraph”. Wszystkich zatrzymała grupa policjantów i funkcjonariuszy UK Border Agency. Każdą osobę wstępnie przesłuchano na temat okoliczności i powodów przyjazdu na Wyspy. Jedna z kobiet bez ogródek przyznała, że przyjechała do Wielkiej Brytanii, aby skorzystać z leczenia w szpitalu NHS. – Przyjechałam z Rumunii. Mam astmę i anginę. Chce się leczyć w tutejszym szpitalu – mówi Daniella.
Wszystkim osobom koczującym w pobliżu Marble Arch pobrano odciski palców, zrobiono zdjęcia, a następnie zabrano trzema vanami należącymi do Home Office. Media przypominają, że do incydentu doszło zaledwie w kilkadziesiąt godzin po tym, jak zniesiono ograniczenia wjazdowe dla obywateli Rumunii i Bułgarii.
Nickie Aiken, radna Westminster City Council, zapewnia, że lokalne władze współpracują z Home Office, UK Border Agency i policją w celu rozwiązywania takich problemów. Zwłaszcza władze Londynu spodziewają się, że wkrótce w mieście przybędzie tego rodzaju obozowisk. Problem w tym, że ludzi ci wjadą do UK legalnie.
Czwartek był kolejnym dniem, w którym setki mieszkańców Bułgarii czy Rumunii szykowało się do wyjazdu do UK. Dziennikarze pocieszają się, że spora część z nich jedzie na Wyspy po to, aby pracować. Gospodin Marinow, 37-latek z Bułgarii, zapewnia, że chce znaleźć pracę w rolnictwie lub jako ogrodnik. – Pracowałem już wcześniej na brytyjskich farmach. Lubię tę pracę i takiego zajęcia będę szukał również teraz. Praca w tym sektorze pasuje mi, bo nie muszę szukać mieszkania do wynajęcia, które przecież nie jest tanie. Moja dziewczyna jak na razie zostanie w Bułgarii. Na razie nie mam pracy, ale nie chcę iść po zasiłki. Chcę sam siebie utrzymywać i na siebie zarabiać. Jeśli coś pójdzie nie tak w UK, to wracam do kraju. Nie zamierzam brać zasiłków na Wyspach, to byłoby dla mnie zawstydzające – twierdzi 37-latek.
Część nowych imigrantów sonduje również niemiecki rynek pracy. – Jak na razie szukam zajęcia w Niemczech. Ale nie wykluczam wyjazdu do UK, jeśli dostanę tam dobrą ofertę pracy. Mam doświadczenie, pracowałem jako spawacz, a także jako nurek m.in. w USA i w Azji – mówi Plamen Kostow ze wschodniej Bułgarii.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk