Imigranci najczęściej aresztowani w UK

Tylko w ubiegłym miesiącu w Londynie aresztowano ponad 800 imigrantów z Rumunii. Wiele z tych zatrzymań miało związek z głośnymi przestępstwami bankomatowymi. Straty związane z tego typu oszustwami tylko w pierwszym półroczu 2013 roku oszacowano na 40 mln funtów. Londyńska policja wyliczyła odsetek zatrzymań – na 1000 Rumunów, 183 ma problemy z policją. Z Brytyjczykami sprawa wygląda dużo lepiej – na 1000 osób, 26 aresztowań.

Tak duże różnice sprawiły, że szefowie komisariatów dostali zadanie zbadania przyczyn tej sytuacji. Tym bardziej, że  obawiają się oni, że wskaźnik ten może dodatkowo wzrosnąć po 1 stycznia 2014, kiedy to Rumunii i Bułgarzy otrzymają prawo do swobodnego wjazdu do UK. Również rząd przygotowuje się do „kompleksowej analizy wpływu zagranicznych przestępców” na brytyjski wymiar sprawiedliwości. Mimo wszystko istnieją uzasadnione obawy, że system nie jest doskonały i pozwala się prześlizgnąć wielu bardzo groźnym przestępcom, którzy bez większych problemów mogą wjechać do UK.

Oczywiście przestępczość w Londynie i innych dużych miastach Wysp, to nie tylko zasługa Rumunów. Zdają sobie z tego sprawę władze stolicy analizując generalne zagrożenie ze strony przestępców-imigrantów. Szacuje się, że w Londynie Rumunii odpowiadają za około 11 proc. wszystkich przestępstw popełnianych przez cudzoziemców. To dość dużo, zważywszy na to, że na razie ich grono nie należy do najliczniejszych. To niechlubne pierwsze miejsce sprawia, że obywatele Rumunii znaleźli się na szczycie „czarnej listy” podejrzanych przybyszów z zagranicy. Kolejne miejsca zajmują niestety Polacy, a także Litwini, Hindusi i Nigeryjczycy. Kolejne pięć miejsca zajmuje Irlandia, Portugalia, Jamajka i Somalia.

Szefowie Met Police zdają sobie sprawę z luk w systemie. – Nadal jest wiele do zrobienia jeśli chodzi o współpracę policji z Home Office, a zwłaszcza ludźmi odpowiadającymi za przejścia graniczne. Obie jednostki musza ściślej współpracować, aby wyłuskiwać niebezpiecznych ludzi już na samym początku i od razu decydować się na ich deportację. Większość informacji o przestępcach zmierzających do UK, znajduje się w bazach danych w ich rodzinnych krajach. Rolą Home Office jest dostarczenie nam tych informacji na czas. Wtedy nie musimy czekać, aż dana osoba popełni przestępstwo na naszym terenie. Możemy wtedy użyć technik prewencyjnych i uniknąć wielu przykrych zdarzeń – mówi komisarz Mark Rowley z Met Police.

Rocznie w Londynie zatrzymywanych jest średnio około 70 tys. cudzoziemców. Blisko 30 proc. jako podejrzani ląduje w areszcie.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK poluzuje przepisy imigracyjne dla uchodźców z Ukrainy
• Rekord - ok. 1000 nielegalnych imigrantów jednego dnia w UK
• Nie będzie wydłużenia EU Settlement Scheme
• EU Settlement Scheme: Rząd zapowiada 28-dniowy okres ochronny
• Co czeka osoby bez statusu osiedleńca po 1 lipca