Przychodnie zdrowia wziął pod lupę prof. Steve Field, główny inspektor GP. Przez kilka miesięcy specjalna grupa Care Quality Commission skontrolowała 910 placówek GP w Anglii. Wnioski z raportu z kontroli są zatrważające – jedna trzecia przychodni nie spełnia co najmniej jednej z 16 podstawowych norm zasad bezpieczeństwa i jakości - czytamy w portalu BBC.
Wśród najczęstszych uchybień znalazły się m.in. przechowywanie szczepionek i zastrzyków w złych warunkach - poza lodówkami, przez co trudno było oszacować, czy nadal są skuteczne i posiadają swoje właściwości. Kolejne przewinienie – wykorzystywanie przeterminowanych leków. Inne – wszechobecny brud: w kilku przychodniach inspektorzy natknęli się w gabinetach na larwy i pajęczyny, w innych ze względu na brak odpowiedniej higieny, istniało ryzyko zakażeń podczas zabiegów czy nawet iniekcji. Dalej - w jednej placówce pacjenci byli przyjmowani w pokojach lekarskich bez drzwi. Następne – brak odpowiedniego personelu do umawiania wizyt u lekarza, co wprowadzało długie kolejki i chaos. To tylko część zaniedbań, które wykryli inspektorzy z CQC.
Zdaniem szefa komisji, pacjenci odwiedzając niektóre przychodnie, narażają swoje życie. - Jeśli ktoś ma słabą odporność, to w miejscu, gdzie jest brudno, może łatwo załapać infekcje, co może w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do śmierci – wyjaśnia prof. Steve Field.
Większość ze skontrolowanych przychodni została wybrana na podstawie wcześniejszych zażaleń odnośnie do stosowania zasad bezpieczeństwa i jakości. Stąd, jak czytamy w raporcie, aby uśrednić dane, trzeba przyjrzeć się kolejnym placówkom GP. Komisja planuje w ciągu najbliższych dwóch lat skontrolować 8 tys. następnych przychodni i przydzielić im oceny w czterostopniowej skali – znakomita, dobra, wymagająca poprawy, niespełniająca warunków.
kk, MojaWyspa.co.uk