Home Office zaliczyło wpadkę z imigrantami

Ministerialne wiadomości wysłano do ponad 40 tys. osób, które miały nielegalnie przebywać na Wyspach. Niestety, jak to zwykle bywa, w gronie odbiorców znalazła się spora grupa legalnych imigrantów i to właśnie oni składają teraz oficjalne skargi. Poczuli się bowiem dotknięci żądaniami dobrowolnego opuszczenia Wielkiej Brytanii.

Wśród osób, które otrzymały tego rodzaju wiadomość jest Suresh Grover, doświadczony aktywista walczący o prawa obywatelskie, który w Wielkiej Brytanii legalnie mieszka od 1966 roku.  Niezbyt miłą wiadomość od Home Office otrzymał także Bobby Chan, prawnik specjalizujący się w sprawach imigracyjnych.

Treść sms-ów

Urodzony we wschodniej Afryce Suresh Grover opowiadał na łamach „The Independent” , że gdy otrzymał wiadomość był „zszokowany” i „przerażony”. Nic dziwnego, gdy czyta się zdanie w stylu: „Jesteś zobowiązany do opuszczenia terenu UK, ponieważ nie masz prawa legalnego pobytu”.

To właśnie Grover zaczął wyjaśniać całą sprawę i okazało się, że wysyłką wiadomości na zlecenie Home Office zajmuje się firma Capita. Jej przedstawiciele przyznali, że tego typu treści wysłali już do ponad 39 tys. osób. Jak na razie do ministerstwa wpłynęły 143 skargi, ale urzędnicy twierdzą, że tylko 14 z nich były zasadne, bowiem faktycznie odbiorca został źle zidentyfikowany.

Wspomniany prawnik Bobby Chan źle ocenia sposób prowadzenia działań przez Home Office. To wszystko wzmacnia stereotyp „nielegalnych imigrantów jako przestępców” i prowadzi do „tworzenia atmosfery strachu”.

Home Office wyjaśnia

Rzecznik Home Office: - Podejmujemy aktywne działania mające na celu dotarcie do osób, które nie mają prawa do legalnego przebywania w naszym kraju. Wymaga to sporej pracy, analiz baz danych, część z nich pochodzi aż z 2008 roku. Jednak te wysiłki są ukierunkowane na przestrzegania zasad i przepisów. Firma Capita skontaktowała się z tysiącami ludzi, a tylko niewielka część z nich posiada jednak prawo legalnego pobytu. Każda z osób błędnie umieszczona w bazie, została poproszona o kontakt w celu aktualizacji danych – dodaje rzecznik.

- Nie mam żadnych oporów przed tym, aby ludziom, którzy przebywają nielegalnie w tym kraju, jasno to komunikować. Czy to za pomocą billboardów na samochodach, czy też poprzez bezpośrednie zawiadomienia. Te działania mają charakter pilotażowy. Analizujemy ich skuteczność i będziemy wyciągać wnioski – mówi Mark Harper, minister ds. imigracji.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Imigranci z UE tracą zainteresowanie Wielką Brytanią
• Unia wezwie władze w Londynie do respektowania praw jej obywateli
• Rząd zmienił zadnie w sprawie płacy minimalnej imigrantów
• Deportowano podczas blokady setki osób w tym Polaków
• Polacy złożyli ponad 600 tys. wniosków o Settlet Status