Uczeni z Finlandii opierają swoje teorie na badaniach, w których udział wzięło ponad 3tys. bliźniaków. Okazuje się, że we wszystkich parach, dziecko, które wcześniej nauczyło się czytać, dwukrotnie częściej okazywało się w dorosłym życiu osobą pijącą więcej alkoholu.
Eksperci przekonują, że rozwój umiejętności werbalnych w wieku dziecięcym mocno przekłada się na nasz stosunek wobec alkoholu w życiu dorosłym. Wnioski z tych badań opublikowano w najnowszym wydaniu „Alcoholism: Clinical and Experimental Research”.
Mówienie a picie
Co ciekawe, dzieci, które szybko uczą się mówić i czytać, aż cztery razy częściej upijają się w dorosłym życiu przynajmniej raz w miesiącu – w porównaniu do braci czy sióstr, którzy czytanie i mówienie opanowali później. Badacze jednak podkreślają, że przynależność do żadnej z tych grup nie determinuje o przyszłym losie alkoholika. Jednak skłonność do częstego sięgania po alkohol, ma mocny związek z nabywaniem umiejętności werbalnych.
Być może nowe odkrycia potwierdzają stawiane już wcześniej tezy, że osoby inteligentne często nadużywają alkoholu ponieważ lubią ryzykowne rzeczy i zachowania. Z kolei wysoki rozwój werbalny na niewątpliwy wpływ na nasze umiejętności socjalne, a to już jak wiadomo bardzo dobrze łączy się z towarzystwem i alkoholem. Fińscy naukowcy przypominają też, że dzieci, które wcześniej nauczyły się mówić i czytać, w przyszłości mają też większe grono przyjaciół.
Ludzie bardzo często kojarzą inteligencję z osobami introwertycznymi i zamkniętymi w sobie. Tymczasem, gdy spojrzy się na naszą dużą grupę badawczą od razu nasuwa się związek inteligencji z osobami poszukującymi wrażeń i różnego rodzaju doświadczeń – mówi Antti Latvala, szef zespołu badawczego.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk