MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

23/08/2013 14:41:00

Kiedy rock’n’roll umierał...

Kiedy rock’n’roll umierał...W przyszłym tygodniu rusza kolejny festiwal kina niezależnego – Portobello Film Festival. Hitem tegorocznej edycji ma być film „Anarchist” opowiadający o Malcolmie McLarenie, założycielu zespołu Sex Pistols. Z reżyserem filmu Philem Strongmanem rozmawia Barbara Bartz.

Kiedy i jak zrodził się pomysł filmu?

Na pogrzebie McLarena jeden z przyjaciół zasugerował: „Powinieneś zrobić o nim film, przecież nagrałeś z nim tyle rozmów”. Powiedział też wtedy, że jeśli film taki powstanie, to powinien go zrobić ktoś, kto Malcolma znał, kto był jego przyjacielem, a nie jakiś znudzony biurokrata z jakiejś komercyjnej stacji telewizyjnej. Dało mi to do myślenia i wkrótce zabrałem się do pracy.


Jak blisko byłeś z Malcolmem McLarenem?

Poznałem go w 1976 r. i od tego czasu odwiedzałem go regularnie w biurze Sex Pistols. Kiedy zmarł nasz wspólny przyjaciel, producent muzyczny David Goodman, odwiedziłem Malcolma kilkukrotnie w Paryżu, gdzie nagrałem kilka rozmów, co potem powtórzyłem w Londynie. Byliśmy też w kontakcie telefonicznym, a rozmowy potrafiły trwać nawet do dwóch godzin. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że go znałem dobrze, on miał bardzo złożoną osobowość i różnym ludziom ujawniał różne jej aspekty. W tym względzie znałem go tak dobrze jak każdy inny z jego otoczenia.

Jak ważną figurą był Malcolm w Wielkiej Brytanii? Na jakie dziedziny życia miał on wpływ i jakiego rodzaju był ów wpływ? Czy dziś jest on wciąż obecny, mimo że często może nie uświadamiamy sobie tego?


Myślę, że z punktu widzenia kultury Malcolm był figurą o ogromnym znaczeniu i wpływie. W Anglii, ale i na świecie. Rock’n’roll umierał, kultura współczenego świata była na krawędzi. On ożywił wszystko, przenosząc punk rock, który tracił swoją siłę w Ameryce, do Wielkiej Brytanii. Większość najpopularniejszych zespołów, od Nirvany do Oasis, Green Day i Rammstein, była w jakiś sposób zainspirowana Sex Pistols. Malcolm spowodował odrodzenie się myśli anarchistycznej. Muzyka, jaką tworzył, była następnie samplowana przez Eminema, Madonnę i tysiące innych muzyków. A ubrania, jakie wykreował z Vivienne Westwood, które inspirują największych projektantów mody do dziś? Malcolm, obok ludzi takich jak Orson Welles, Warhol i Picasso, należy do najważniejszych osobowości XX wieku. Niewielu ludzi w Anglii zdaje sobie z tego sprawę, dlatego artyści tacy jak Tracy Eminem czy muzycy jak Boy George i Adam Ant zgodzili się wziąć udział w tym filmie. Niektórych znałem przed powstaniem filmu, niektórych nie, jednak wszyscy uważali, że Malcolm był figurą niezmiernie ważną, i chcieli o tym opowiedzieć.

Co wiesz na temat propozycji złożonej Malcolmowi, aby reprezentował Polskę jako jej ambasador kulturalny? Czy Polska byłaby innym krajem dziś, gdyby wówczas do tego doszło?

Prezydent Kwaśniewski i jego żona lubili muzykę Malcolma, zwłaszcza album „Paris”. Polubili go też jako osobę, gdy go poznali – Malcolm był czarującym rozmówcą i towarzyszem. Pewnego dnia w 1994 r. zasugerowali, by stał się „ambasadorem kulturalnym”, czyli osobą, która zajmie się organizacją wydarzeń artystycznych i projektowaniem budynków, w których wydarzenia te mogłyby się odbywać. Gdyby do tego doszło, z pewnością obraz „szarej Polski” uległby zmianie w ciągu 24 godzin. Niestety, konserwatywny rząd Johna Majora zablokował tę decyzję, strasząc prezydenta Kwaśniewskiego, że Malcolm jest zbyt szalony i może spowodować straty ekonomiczne dla Polski. Jednym telefonem sprawiono, że plan spalił na panewce.  

Twój film umożliwia wgląd w mechanizmy rządzące popkulturą. Czy myślisz, że ważne jest, by ludzie zdawali sobie z nich sprawę? Czy rozpatrujesz rolę swojego filmu jako po części edukacyjną?

Film nie jest tylko o McLarenie – występuje w nim także pisarz Fred Vermorel i anarchista Stewart Christie, którzy byli aktywistami w latach 60. Dlatego wydaje mi się, że film portretuje lata 60., 70. i 80., ich charakter oraz to, jak większość interesującej muzyki wówczas powstawała, a także jakie zmiany wniosło to w całokształt kultury. Dziś współczesna kultura, zwłaszcza muzyka, wyda się martwa – ciągle tylko programy telewizyjne „głosuj na”, show-biznes dyktowany przez jedną lub kilka osób itp. Mój dokument pokazuje, że kiedyś było inaczej, że istniała inna droga, że autentycznie tysiące ludzi było zaangażowanych i w taki czy inny sposób współtworzyło kulturę popularną. Kultura popularna kiedyś była nie tylko popularna, ale i interaktywna, zaangażowana.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska