MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

18/08/2013 06:20:00

Dziecko pod nadzorem

Dziecko pod nadzoremW Wielkiej Brytanii obowiązuje inny system prawny, niż w pozostałych krajach europejskich. Z tego faktu często nie zdają sobie sprawy przyjeżdżający na Wyspy Polacy. Różnice dotyczą wszystkich dziedzin prawa – w niektórych przypadkach obowiązują klauzule prawa unijnego, jednak w sprawach dziecka na Wyspach bardzo poważnie traktuje się konwencję Praw Dziecka (The Children Act 1989).
W wyniku nieznajomości przepisów, polskie rodziny często – nie tylko z powodu licznych i cyklicznych zaniedbań oraz rodzinnych patologii – narażają siebie i swoje dzieci na rozstanie dłuższe niż wakacyjna rozłąka, często jest to rozstanie na stałe. Rocznie ponad 120 polskich rodzin na Wyspach traci swoje dzieci na skutek przymusowych adopcji. Czasami powodem są przywiezione z kraju metody wychowawcze typu „klaps”, zgodnie z przekonaniem, że „przecież to normalne, wychowawcze i nieszkodliwe postępowanie rodzica”. Przyczyną mogą też być inne rodzaje przemocy, zaniedbania oraz liczne patologie, w które uwikłani są rodzice. Co więcej, rodzice ci niekoniecznie szukają pomocy w organizacjach polonijnych i brytyjskich, a jeśli już po taką pomoc zdecydują się zwrócić, to często ma to miejsce w sytuacji, kiedy problemem rodzinnym zajęły się już brytyjskie służby socjalne (Social Services). Dzieci Polaków trafiają do rodzin zastępczych, zarówno polskich, jak i brytyjskich, i tutaj rozpoczyna się dopiero prawdziwy dramat zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka. Warto jednak postawić pytanie, czy problemem jest wychowywanie się w dysfunkcyjnej rodzinie, czy może pobyt w rodzinie zastępczej, która przecież z czasem ma szansę stać się kochającą oazą dla dziecka?

Barbara Storey, pomysłodawczyni i organizatorka „SOS Polonia” w Southampton, a od także i od lutego br. oddziału pracującego w Portsmouth – organizacji wspierających Polaków żyjących na Wyspach i udzielających pomocy Polakom w wielu życiowych aspektach, powiedziała, że w tym rejonie w ciągu ostatnich ośmiu lat 119 rodzin polskich zwróciło na siebie uwagę brytyjskich Social Services. Spośród tych rodzin, 36 dzieci trafiło do rodzin zastępczych, po czym wróciło do rodzin biologicznych; 14 dzieci nie wróciło do swoich polskich rodzin; 6 dzieci oddano do rodzin zastępczych w Polsce. Jedno dziecko oddano do stałej adopcji, ale polska mama wycofała się w ostatniej chwili i zabrała dziecko do Polski. Najdłuższa sprawa sądowa dotycząca adopcji trwała 2 lata (dziecko oddano babci w Polsce); najkrótsza sprawa trwała miesiąc – małe dziecko było świadkiem rzeczy, których żadne dziecko nie powinno doświadczyć. Oddano je pod opiekę dziadków w Polsce.

Było rozżalone, powiedziało w szkole…

Marta mieszka z partnerem, ale samotnie wychowuje 5-letnią córkę Karolinę. Jej partner od lat cierpi na chorobę alkoholową, ale nie przyznaje się do uzależnienia i skutecznie odmawia leczenia. Zaprzecza swojemu problemowi, a na każdy sygnał ze strony Marty, która proponuje Adamowi zgłoszenie się na terapię, jej partner w zamian odpowiada domowymi awanturami, wyzwiskami, krzykiem i obwinianiem jej za swoje niepowodzenia. Świadkiem domowych scen jest Karolina. Jej zachowanie w szkole jest odpowiedzią na to, co dzieje się w domu, kiedy tato wraca z pracy. Karolina w szkole jest nieposłuszna, zachowuje się agresywnie wobec rówieśników, nie reaguje na polecenia nauczyciela, używa wulgaryzmów. Najpierw wychowawczyni Karoliny próbowała zachowanie Karoliny zweryfikować z jej mamą, potem sprawa została zgłoszona do Social Services. W rezultacie Marta została skierowana na obowiązkowy kurs wychowawczy przeznaczony dla rodziców dzieci. Raz w tygodniu gości w ich domu psycholog. Rodzice Karoliny są objęci nadzorem opieki społecznej. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, podjęte decyzje w sprawie Karoliny przez Social Services mogą okazać się dramatyczne dla rodziców dziewczynki.

W podobnym położeniu znajdują się rodzice Aleksa, który dwukrotnie opowiedział w szkole o domowej kłótni rodziców oraz o tym, że czasami dostaje „lanie”. Opowieści chłopca wysłuchała osoba, która jest odpowiedzialna w szkole za child protection. (Tylko taka przeszkolona osoba ma prawo udzielenia pomocy dziecku, prowadzenie stosownej dokumentacji i zgłoszenie sytuacji odpowiednim służbom socjalnym. Warto zaznaczyć, że w każdej szkole powinien być zatrudniony taki pracownik, również w sobotnich szkołach polskich – przyp. red.).

Następnie pracownicy Social Services odwiedzili rodziców Aleksa w ich domu. Przeprowadzono wywiad z Aleksem i jego opiekunami. Na nic zdały się tłumaczenia rodziców, że chłopiec uderzył się podczas zabawy, że ma wyobraźnię i często zmyśla podobne historie, a domowa awantura, o której wspominał Aleks, była jedynie małżeńską sprzeczką. Chłopiec został objęty nadzorem Social Services, do czasu wyjaśnienia sytuacji, jakie mają miejsce w jego rodzinie. Jest zagrożenie, że może zostać umieszczony w rodzinie zastępczej, przynajmniej do czasu, aż jego rodzice nie rozwiążą konfliktu między sobą.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 7)

Axa86

2 komentarze

20 sierpień '13

Axa86 napisał:

opieka,jestem przy nim caly czas,kochamy go z mezem ponad zycie-to nasze szczescie!Jestesmy normalna,kochaja sie rodzina,a po tym wszystkim zaczelam sie obawiac,ze ktos bedzie chcial na sile szukac bledow czy nieprawidlowosci.

profil | IP logowane

Axa86

2 komentarze

20 sierpień '13

Axa86 napisał:

Mysle,ze duzo rodzin zostalo pokrzywdzonych przez ten system. Zarowno przez nadgorliwosc, jak i niedopatrzenia. Sama ostatnio znalazlam sie w nieprzyjemnej sytuacji-poszlam z moim rocznym dzieckiem na wazenie. Dodam,ze bardzo dbamy o naszego synka, dziecko jest szczesliwe i zadbane. polozna zainteresowala sie malutkim siniaczkiem na policzku mojego dziecka. Siniak ten byl naprawde mala kropeczka.Kobieta dokladnie nas 'obejrzala', po czym zaczal sie 'wywiad'. W nieprzyjemny sposob pytala co to za siniak, skad sie wzial itp Zgodnie z prawda powiedzialam,ze nie wiem, ze na poczatku myslalam nawet,ze maly sie ubrudzil, a okazalo sie,ze to siniak. Maly nie przewrocil sie,ani nie uderzyl,nie plakal z powodu upadku w ostatnim czasie. Mozliwe,ze uderzyl sie zabawka. Polozna zaczela pytac,czy nadal mieszkamy na podanym wczesniej adresie. Zmartwilam sie bardzo tym wszystkim, zaczelam sie obawiac,ze zrobilam cos nie tak...mimo,ze wiem,ze moj synek jest pod dobra

profil | IP logowane

pablo_picasso

41 komentarz

18 sierpień '13

pablo_picasso napisał:

NoNickname, tak właśnie przypuszczałem, potrzebowałem tylko by ktoś utwierdził mnie w moim przekonaniu.
Cały ten system to gra o wielkie pieniądze, człowiek tutaj najmniej się liczy!

profil | IP logowane

Turefu

58 komentarzy

18 sierpień '13

Turefu napisała:

Tlumaczenia rodzicow, ze chlopiec uderzyl sie podczas zabawy, ma bogata wyobraznie... Jasne. Daniel Pelka chorowal na tajemnicze schorzenie, ktore powodowalo ciagly glod I niezwykle wychudzenie. Po to sa sluzby spolecznem, zeby wyjasniac watpliwosci I w razie czego umiescic dziecko w bezpiecznym miejscu.
Nawiasem mowiac: w Polsce Prawo zabrania karania dziecka klapsem, w UK nie.

profil | IP logowane

NoNickname

23 komentarze

18 sierpień '13

NoNickname napisała:

pablo_picasso napisał:
"Tylko wytłumaczcie mi jedną bardzo ciekawą rzecz, jakimi prawami kieruje się to całe SS.
Dajmy tu za przykład "przemoc w rodzinie - mąż leje żonę"
i tak w przypadku białej rodziny SS wkracza wraz z "drzwiami" i bez większych dyskusji rozwiązuje problem zabierając dziecko i "instalując" w rodzinie zastępczej.
A już w przypadku "kolorowych" sytuacja wygląda zupełnie inaczej - matka z dzieckiem czy z dziećmi dostaje od państwa darmowe mieszkanko wraz z wszystkimi mediami a i oczywiście prezenty też sie znajdują jak to pościele, kołderki czy też wyposażenie kuchni w garnki, talerze czy też tym podobne.
Jak to jest czy zna ktoś odpowiedź?"

bo białe dziecko jest lepszym towarem adopcyjnym?

Wiem,jak to brzmi,ale już gdzieś czytałam,że to świetny biznes...

profil | IP logowane

daroxxl

245 komentarzy

18 sierpień '13

daroxxl napisał:

Szkoda że cały ten system w ogóle się nie sprawdził w głośnej sprawie ś.p. Daniela Pełki...

profil | IP logowane

pablo_picasso

41 komentarz

18 sierpień '13

pablo_picasso napisał:

Tylko wytłumaczcie mi jedną bardzo ciekawą rzecz, jakimi prawami kieruje się to całe SS.
Dajmy tu za przykład "przemoc w rodzinie - mąż leje żonę"
i tak w przypadku białej rodziny SS wkracza wraz z "drzwiami" i bez większych dyskusji rozwiązuje problem zabierając dziecko i "instalując" w rodzinie zastępczej.
A już w przypadku "kolorowych" sytuacja wygląda zupełnie inaczej - matka z dzieckiem czy z dziećmi dostaje od państwa darmowe mieszkanko wraz z wszystkimi mediami a i oczywiście prezenty też sie znajdują jak to pościele, kołderki czy też wyposażenie kuchni w garnki, talerze czy też tym podobne.
Jak to jest czy zna ktoś odpowiedź?
I nie są to informacje wyssane z palca bo osobiście współpracowałem z SS Manchester 5 lat i niejedno moje oczy widziały!

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska