Polityczne motywy zatrzymania Kalasa?

Według niego obie strony składały w środę przed komisją sprzeczne zeznania: "Taka hipoteza jest bardzo prawdopodobna. Są bardzo duże rozbieżności opinii i informacji między przedstawicielami ABW, a prezesami NIK".

Według prasy, Kalas miał znaleźć dowody, że "raport otwarcia" zaprezentowany przez rząd Leszka Millera zawierał nieprawdziwe dane. Tezie tej stanowczo zaprzecza Bogdan Lewandowski z SLD: "Nad tym raportem NIK dopiero pracuje, gdyby którykolwiek z pracowników wypowiedział się na temat tego raportu, poniósłby konsekwencje służbowe".

Prokuratura zarzuca Kalasowi podżeganie dwóch oficerów ABW do ujawniania tajemnic służbowych.