MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

05/08/2013 13:42:00

Polka odbiła dziecko uprowadzone do Egiptu

Polka odbiła dziecko uprowadzone do EgiptuZaryzykowała wszystko – wyjechała do Egiptu i w przebraniu muzułmanki "ukradła" swoje dziecko, porwane dwa late temu z UK przez męża Egipcjanina.
29-letnia Polka Alex Abou-El-Ella wyjechała do Egiptu, gdzie w przebraniu muzułmanki wykradła swoją córkę, którą kilka lat wcześniej z Wielkiej Brytanii uprowadził jej mąż, a zarazem ojciec dziewczynki. Polka dokonała takiego czynu po tym, jak wyczerpała wszystkie legalne i prawne środki na odzyskanie córki.

Brat najważniejszy

Alex wyszła w Wielkiej Brytanii za mąż za Egipcjanina, z którym ma jedno dziecko – Monę. Dziewczynka obecnie ma 3 lata. Alex ma jeszcze jedną córkę z poprzedniego małżeństwa, 6-letnią Oliwię. Życie Polki z Egipcjaninem i dwiema córeczkami toczyło się szczęśliwie do czasu, kiedy do rodziny sprowadził się brat męża. „Nasze dotychczasowe życie nagle przeistoczyło się w jedną wielką kłótnię. On jako muzułmanin stawał po stronie brata, który zaczął pogrążać nas finansowo i psychicznie. Postanowiłam więc postawić go przed faktem dokonanym i kazałam wybierać albo brat albo my” - tak opowiadała Alex dziennikarzom portalu mumsforlondon.

Nikt nie pomoże


Pewnego dnia w lipcu 2011 roku mąż zabrał córkę z domu na spotkanie do znajomych i ślad po nim i dziecku zaginął. Tego samego dnia zniknął też brat męża. Na drugi dzień Polka otrzymała oficjalną informację, że jej córka wraz z jej ojcem opuściła terminal 3 lotniska Heatrow w Londynie  i na pokładzie Egypt Air i wyleciała do Egiptu. Okazuje się, że obywatel Egiptu może w ten sposób przekroczyć granicę ze swoim dzieckiem, nawet gdy ono nie posiada paszportu. „Wtedy świat mi się zawalił, emocje wzięły górę i nie było słów czy gestów które by mnie uspokoiły...” - wspomina Alex. Kobieta szukała pomocy wszędzie. W polskich placówkach dyplomatycznych powiedziano jej, że dziecko zostało porwane z Anglii a nie z Polski. Polska Ambasada w Kairze również odmówiła pomocy. Zrozpaczona matka pisała do mediów – BBC, Sky, ale nigdzie nie znalazła pomocy.

Zabrała dziecko z Egiptu

jAlex zwróciła się również do detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Cenna odbicia dziecka wynosiła 8 tys. funtów, a do tego detektyw nie był w stanie zagwarantować odzyskania dziecka. Polska postanowiła więc działać innymi metodami. W akcji wsparła ją angielska pisarka Donya Al-nahi, autorka m.in. książki „Oddaj mi dziecko”, która pomaga kobietom odzyskać dzieci uprowadzone do krajów muzułmańskich. Obie wyjechały do Egiptu i w Delcie Nilu, w miejscowości Kafr el-Dawwar znalazły dom, w którym mieszkała mała Mona oraz przedszkole, do którego uczęszczała. Kobiety zobaczyły Monę następnego dnia na spacerze z ciotką. - Ubrana w arabski strój szłam za nimi szybciej i szybciej. Widziałam rączkę mojej córki kilka metrów ode mnie. Chwyciłam ją i mocno przytuliłam do siebie. Kobieta, której wyrwałam dziecko spojrzała na mnie, ale zobaczyła tylko moje oczy – relacjonuje Alex – Krzyknęła i upadła na ziemię. W tym czasie Mona jeszcze zdążyła krzyknąć do arabskiej kobiety - „Mamo, pomóż mi”. - To było straszne uczucie – wspomina Alex. Na szczęście kilka chwil później córka spojrzała na nią i już wiedziała, kto jest jej prawdziwą matką.
Polka zabrała córkę i wsiadła do samochodu. Donya Al-nahi zawiozła je prosto na lotnisko, z którego poleciały do Wielkiej Brytanii. Na zdjęciu - szczęśliwa matka z córką.

Kobiecie w przewiezieniu dziecka do Polski pomógł polski paszport drugiej córki, dzięki temu mogła ukryć egipskie nazwisko podczas odprawy. Ponadto przekupiła urzędnika na lotnisku i dzięki temu bez problemu weszła razem z córką na pokład samolotu.

kk, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 12, pokaż wszystkie)

Cowboy

3603 komentarze

18 sierpień '13

Cowboy napisał:

...W polskich placówkach dyplomatycznych powiedziano jej, że dziecko zostało porwane z Anglii a nie z Polski...

dyplomaci szukaja zawsze sposobu zeby sie wykrecic od pomocy - pytanie jest od czego w takim razie sa i za czyje pieniadze pierdza w stolki ?

profil | IP logowane

Severance_

57 komentarzy

8 sierpień '13

Severance_ napisał:

@skowiak, a co ma i miało do tego polskie MSZ?
Alex abou-el-ella jest Brytyjką polskiego pochodzenia, porwana córka również polskiego obywatelstwa nie ma!

profil | IP logowane

skowiak

301 komentarz

7 sierpień '13

skowiak napisał:

Brawo za odwage!! A tak na marginesie: co na to Polskie MSZ? no oczywiscie ze nic.. oni sa tylko od tego zeby lapke nadstawiac po kase od emigrantow.

profil | IP logowane

Kasia_red

239 komentarzy

6 sierpień '13

Kasia_red napisała:

mar, sorry, ale nie ma tu miejsca na wulgaryzmy i obrażanie innych... jeśli Ty to nazywasz dnem, to strach pomyśleć, jaka jest Twoja "góra" ;-)

profil | IP logowane

nobie1973

43 komentarze

6 sierpień '13

nobie1973 napisał:

Wielkie Brawa dla ciebie Alex !!!
Jestem pelen uznania i podziwu dla twojej odwagii i poswiecenia !!!
Chyle czolo i pozdrawiam.

profil | IP logowane

sto-krotka

2 komentarze

5 sierpień '13

sto-krotka napisała:

:) i sie udalo...:) a z tego co pamietam to na portalu MW tez nikt nie byl chetny jej pomoc, wrecz przeciwnie. Tylko ocenianie i krytykowanie,ze ma to na co zaslozyla wiazac sie z muzulmaninem.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska