Sprawa budzi coraz większe emocje w Stanach Zjednoczonych. Po trwającym od wielu miesięcy zaciekłym sporze między przedstawicielami konserwatywnej części Alabamy, a większością sędziów Sądu Najwyższego tego stanu, tablice z Dziesięcioma Przykazaniami zostały w końcu usunięte z głównego holu sądu. Ustawić je tam nakazał, bez konsultacji z resztą sędziów, przewodniczący Sądu Najwyższego Alabamy w 2001 roku, twierdząc, że symbolizują one chrześcijańskie korzenie amerykańskiego prawa.
Od tamtego czasu zwolennicy rozdziału Kościoła od państwa domagali się od sądów kolejnych instancji decyzji o usunięciu tablic. Wydał ją Sąd Federalny, jednak już wiadomo, że sprawa trafić może do Sądu Apelacyjnego, a nawet Sądu Najwyższego USA. Od kilku tygodni w spór wokół tablic zaangażowały się konserwatywne organizacje z całego kraju pikietujące gmach sądu i blokujące dostęp do tablic.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.