MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

27/07/2013 07:59:00

Estelle Kokot w Jazz Cafe POSK

Urodzona w Wielkiej Brytanii południowoafrykańska gwiazda ESTELLE KOKOT wystąpi dzisiaj w Polish Jazz Cafe POSK. Z artystką rozmawiał Tomasz Furmanek.


Nie sposób się z tym nie zgodzić. Cieszyłaś się sukcesem z Rush Hour przez parę lat, zespół rozpadł się tuż przed nagraniem drugiego albumu, ty kontynuowałaś swoją karierę z powodzeniem solo, występując i nagrywając z najlepszymi muzykami w RPA. W 1993 r. zdecydowałaś się opuścić Południową Afrykę i przeprowadzić się do Londynu. Jakie były powody takiej decyzji?
- Powodów było wiele, tak czy siak zawsze chciałam gdzieś wyjechać, otworzyć szerzej drzwi na nowe doświadczenia i naukę... Poczułam, że jestem gotowa poszukiwać dalej, na nowym terytorium, więc wyjechałam :).

I bardzo dobrze dla nas. Swój pierwszy koncert w Londynie zagrałaś od razu w Pizza Express Jazz Club! Jesteś cenioną i szanowaną postacią na londyńskiej scenie muzycznej, masz w dorobku dwa doskonale albumy: „Alternative Therapy” oraz „Information”, nagrane w Wielkiej Brytanii, podpisałaś publishing contract z Sony Music, odbywasz też regularnie wielotygodniowe tournée po RPA, grając tam z najlepszymi muzykami! Jednak najważniejsza jest nowina, że pracujesz obecnie nad nowym albumem w absolutnie doskonałym towarzystwie.
- Zapowiada się album z utworami, które mogą się stać klasykami współczesnej piosenki jazzowej! Dodam jeszcze tylko, że na albumie, nad którym pracujemy, zagrają światowej klasy muzycy, pojawią się również specjalni goście.

Czy masz lub miałaś jakieś koneksje albo kontakty z Polską lub Polakami?

- Cieszę się, że o to pytasz, bo pamiętam, że przed moim ostatnim koncertem w Cafe POSK zastanawialiśmy się razem, jakie jest pochodzenie mojego nazwiska. Wiem, że wiele osób o nazwisku Kokot pochodzi z Polski, ale niestety wygląda na to, że najprawdopodobniej nie jestem spokrewniona z żadną z nich. Ze smutkiem stwierdzam, że nie odnaleźliśmy żadnych Polish connections, ale...

...ale, kiedyś miałaś chłopaka Polaka... :)
- Robert. Nie był pierwszą miłością mojego życia, ale na pewno drugą :). Był wielkim romantykiem, za każdym razem, gdy mnie odwiedzał, przynosił mi czerwoną różę. Był niezwykle atrakcyjny, cudownie było przebywać w jego towarzystwie, zajmował się geologią. Podczas wakacji szkolnych wykradał mnie rodzicom, z czego nie byli zadowoleni :). Brał udział w geologicznych eskapadach. Rozbijaliśmy namiot na kompletnym odludziu, tylko my i gwiazdy!

Dla publiczności Polish Jazz Cafe przygotowałaś specjalny program, który zatytułowałaś „Pieśń do Syreny i inne opowieści...”. Czy powiesz nam coś więcej na jego temat i czy możesz sama zaprosić polskich czytelników?
- Poza „Pieśnią do Syreny”, którą dzięki tobie pokochałam, wykonam również swoją kompozycję zatytułowaną... „Syreny”. Będzie to dramatyczna historia żeglarzy wabionych przez syreny właśnie, których statki w efekcie rozbijają się o skały. Zaśpiewam też utwór „Your Half of the Moon”, skomponowany do wiersza poety Matta Hillmana. Wykonam nowy utwór „My Little Angel”, ale więcej powiem o nim podczas koncertu. Bedą też mocne południowoafrykańskie akcenty – jak „African Sky”, kilka standardów, włączając koniecznie „Round Midnight”, który uwielbiam wykonywać, oraz oczywiście parę utworów z mojego ostatniego albumu „Information”. Będzie ekscytująco! Jeżeli nie wyjeżdżacie na wakacje, a chcielibyście się trochę zrelaksować – przyjdźcie! Uwielbiam Polish Jazz Cafe, polska publiczność jest wspaniała! Przyjdźcie również, jeżeli lubicie niespodzianki! Jeżeli wpadliście z Polski na wakacje do Londynu, zapraszam również, dołączcie do nas, to naprawdę będzie wyjątkowy wieczór! Myślę, że każdy odnajdzie w mojej muzyce coś dla siebie. Mam nadzieję, że uda mi się poruszyć Was moją muzyką i podzielić się swoją duszą! Będę śpiewała tak, jakby to miał być mój ostatni koncert!

Brzmi naprawdę dobrze! Po koncercie będziemy starali się jednak upewnić, że odbędzie się jeszcze...
- ...następny koncert? Żeby nie był to mój ostatni koncert w życiu?! (śmiech).


Estelle Kokot wystąpi
w Polish Jazz Café 27 lipca 2013
Artystce towarzyszyć będą: Larry Bartley – kontrabas,  Winston Clifford – perkusja
Drzwi otwarte: godz. 20.00
Koncert: godz. 21.00
Cena biletu: £6 przy wejściu lub na www.wegottickets.com
238-246 King Street, Londyn, W6 0RF

Źródło: Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

right_winger

99 komentarzy

29 lipiec '13

right_winger napisał:

Polacy w tamtym roku nie przegrali meczu z Anglia. Pewnie reszta 'wywiadu' tak samo wiarygodna wiec szkoda czytac dalej...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska