Z wielką wodą na ulicach zmagali się m.in. mieszkańcy Pershore w Worcestershire, gdzie w ciągu trzech godzin spadło 56 mm deszczu. Średnio podczas letniego miesiąca w tym rejonie notuje się około 50 mm deszczu. Równie deszczowo było Monks Wood w Cambridgeshire, gdzie w ciągu 12 godzin spadło 33 mm deszczu, a w pobliskim Brampton aż 48 mm.
Według prognoz, dziś na szczęście nie musimy się obawiać tak obfitych opadów, jednak w wielu rejonach Szkocji i wschodniej części Anglii, lepiej zabrać ze sobą parasol. Niestety w ciągu kolejnych dni deszczowy front będzie powiększał swój zasięg. Już dziś w nocy obejmie większą część południowo-wschodniej Anglii, co jutro może przynieść deszcz obliczany na poziomie średniej miesięcznej.
Liczenie strat po burzach
Wczorajsze burze i obfite opady zakończyły trzytygodniowy okres słonecznej i upalnej pogody na Wyspach. Gwałtowne burze zdążyły już spowodować straty liczone w tysiącach funtów, m.in. w zabytkowym kościele w okolicach Bury w Greater Manchester, gdzie uszkodzony fragment wieży kościelnej spadł uszkadzając dach świątyni. Obfite deszcze i gwałtowne burze dały się też we znaki osobom dojeżdżającym do pracy – problemy z płynnością transportu notowano na zalanych deszczem drogach i torach kolejowych.
Piorun uszkodził system sygnalizacji na dworcu Piccadilly w Manchesterze, przez co komunikacja miejska odnotowała 90-minutowe opóźnienia. Z kolei mieszkańcy części Birmingham z trudem mogli wydostać się ze swoich domów, gdyż ulice zamieniły się w rwące potoki, w których utykały samochody.
Helen Waite z Met Office, uspokaja, że deszcze nie będą już tak obfite, jak wczoraj. – Część przelotnych opadów może mieć gwałtowany charakter, ale nie będą one miały już takiej mocy, jak wczoraj. Pojawią się łagodne burze, które nie powinny wyrządzić większych szkód. Najwięcej opadów spodziewamy się w Szkocji i wzdłuż wschodniego wybrzeża Anglii – dodaje Waite.
Niestety prognozy na weekend nie są zbyt optymistyczne. Deszczowy front już w sobotę obejmie większą część kraju. Będzie też chłodniej. Poniedziałkowe 33,5 stopnie Celsjusza są już wspomnieniem, teraz trzeba się przygotować na co najmniej kilkanaście dni temperatur w zakresie do 25 stopni.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk