Starzejące się społeczeństwo to problem wielu krajów UE, w tym Wielkiej Brytanii. Obecnie na Wyspach na emerytury, opiekę społeczną i zdrowotną osób starszych wydawanych jest 14 proc. PKB, w ciągu najbliższych lat wskaźnik ten wzrośnie nawet do 20 proc.
W raporcie przygotowanym przez Office for Budget Responsibility czytamy, że ratunkiem w tej sytuacji mogą być imigranci. A konkretnie - 140 tysięcy nowych imigrantów, którzy co roku zasilać będą społeczeństwo Wielkiej Brytanii. Taki coroczny „zastrzyk” pozwoli na wzmocnienie grupy osób aktywnych zawodowo i poprawi stan finansów publicznych, jak też ogólną kondycję gospodarki.
Niezbędni imigranci
Zdaniem ekspertów, jeśli Wielka Brytania zamknęłaby granice, ograniczając napływ imigrantów do zera, dług publiczny wzrósłby do 174 proc. PKB! Fachowcy przypominają więc obietnice premiera Camerona, który długo domagał się wskaźnika migracji na poziomie nie setek, ale dziesiątek tysięcy. I w końcu się doczekał – wskaźnik za ubiegły rok spadł ze 153 tysięcy do 89.
„Nasz raport dowodzi, że imigranci mają ogólnie bardzo pozytywny wpływ na stabilność finansów publicznych Wielkiej Brytanii i możemy się na tym opierać przez kolejne dekady. Tezę potwierdzają twarde ekonomiczne dowody mówiące o tym, że imigranci stanowią aktywną grupę zawodową relatywnie młodszą w porównaniu do reszty brytyjskiego społeczeństwa. Dlatego też imigracja wywiera pozytywny wpływ na dynamikę długu publicznego” – czytamy w dokumencie.
Poza starzejącym się społeczeństwem, Wielka Brytania ma jeszcze inny problem - nadwyrężony system opieki zdrowotnej. To wszystko sprawia, że już po 2019 roku na jego finansowanie trzeba będzie przeznaczać co roku dodatkowe 19 mld funtów. Pieniądze na ten cel będą pochodzić - rzecz jasna - z cięć budżetowych i podwyżek podatków.
Eksperci ostrzegają, że jeśli rząd nie podejmie żadnych działań, ciężar starzenia się społeczeństwa w zakresie utrzymania systemu emerytalnego i opieki zdrowotnej, szybko pochłonie całą kwotę zaoszczędzoną poprzez reformy kanclerza Osborne’a – czyli około 65 mld funtów.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk