Najnowsze wyliczenia Motor Insurers’ Bureau szokują. Wynika z nich, ża aż co 25 kierowca nie ma ubezpieczenia. Statystyki te szokują jeszcze bardziej, jeśli porówna się je z danymi z innych krajów Europy: w Niemczech tylko jeden kierowca na 500 jeździ bez ubezpieczenia, a w Szwecji – jeden na tysiąc.
Z kolei organizacja zajmująca się sprawami bezpieczeństwa drogowego – Brake, wyliczyła, że rocznie z „ręki” nieubezpieczonych kierowców w samej tylko Anglii i Walii ginie około 160 osób, a tysiące jest rannych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że ofiary nieubezpieczonych kierowców nie mogą liczyć na odszkodowanie od firm ubezpieczeniowych.
Mandat w wysokości nawet 300 funtów nie stanowi wystarczającego straszaka na kierowców, którzy za ubezpieczenie muszą zapłacić często wiele więcej. Przykładowo, polisa dla kierowcy – mężczyzny w wieku 17-20 lat to koszt około 2 850 funtów, a dla mężczyzny w wieku 21-25 lat – około 1 500 funtów (dane na podstawie indeksu cen ubezpieczeniaTowers Watson, opracowanego w oparciu o 4 miliony ubezpieczeń wykupionych między styczniem a marcem 2013 r.).
Ze względu na tak wysokie ceny polis, wielu młodych kierowców nie ubezpiecza samochodów, a to przecież oni są najczęstszymi sprawcami wypadków i kolizji drogowych.
Specjaliści są realistami i uważają, że lipcowa podwyżka mandatów nie zmieni wiele. Organizacja zmotoryzowanych AA domaga się dużo bardziej restrykcyjnych rozwiązań, do kary więzienia włącznie, zwłaszcza dla nieubezpieczonych kierowców – recydywistów, łapanych bez ubezpieczenia co jakiś czas.
torque,
TwójSukcesUK