W maju 2010 Met Office wydało komunikat o tym, że letnia pogoda na Wyspach zmienia się i wkrótce będzie tak gorąco i sucho, jak podczas rekordowo suchego lata w 1976 roku, kiedy zanotowano 45 dni bez deszczu. Kolejne lata – 2011, 2012, 2013 - miały być podobne – minimum opadów, raczej sucho, sporo słońca, czyli pogoda idealna dla branży turystycznej.
Meteorolodzy kontra branża turystyczna
Minęły trzy lata i Met Office zmienia zdanie. Kilka dni temu opublikował raport, w którym eksperci zapowiadają, że w ciągu najbliższej dekady lato będzie porą roku pełną obfitych opadów i burz. Zamiast suszy - powodzie i podtopienia. Takie ekspertyzy wywołały burzę wśród przedstawicieli branży turystycznej. Uważają oni, że Met Office straszy w ten sposób turystów i zniechęca ich przed planowaniem wakacyjnych urlopów w UK. Jeden z protestujących zaproponował nawet, aby autorzy prognozy o dziesięciu latach deszczowych wakacji postawili na szali swoje emerytury. Jeśli prognoza się nie sprawdzi, stracą oni prawo do emerytur.
Kiepskie prognozy
Największy żal do meteorologów mają mieszkańcy południowo-zachodniej części Wielkiej Brytanii, gdzie znajduje się wiele miejscowości wypoczynkowych, w których dochód z turystyki stanowi pokaźną część budżetów. Gdy turyści z jakiegoś powodu nie dopiszą, w takich miejscach jak Devon czy w Kornwalii starty można liczyć w setkach milionów funtów.
- Moim zdaniem tak zwani eksperci powinni trzymać język za zębami. Wszyscy tu pamiętamy, jak kilka lat temu nasi specjaliści zapowiadali niemal pustynne lato, straszyli suszą, słońcem i ograniczenia w używaniu wody. Jeśli prowadzisz kemping albo nadmorski obiekt, to takie komunikaty stanowią naprawdę spory problem. Ludzie słysząc takie prognozy od razy zmieniają plany i zaczynają rozglądać się za urlopem w zagranicznych kurortach – mówi Malcolm Bell, szef portalu Visit Cornwall.
Jego zdaniem letnia prognoza mówiąca o brzydkiej pogodzie oznacza od razu ok. 10-procentowy spadek ruchu w interesie. Dla Kornwalii czy Devon to mniej więcej ubytek 300 mln funtów i redukcja wielu miejsc pracy. – Czy autorzy takich prognoz są ich tak pewni, że założyliby się o sprawdzalność pieniędzmi ze swoich pensji? Szczerze w to wątpię. Warto upubliczniać wiedzę o tym, że długoterminowe prognozy tak naprawdę są tylko teorią, czymś na kształt akademickich dyskusji. – dodaje Bell.
Z tą opinią zgadza się Ian Stephens z Cumbria Tourism. Co prawda region północno-zachodni jest mniej zależny od kaprysów pogody, jednak długoterminowe prognozy też nie są tu mile widziane. – Meteorolodzy powinni współpracować z nami, po to aby lepiej zrozumieć, jak działa nasza branża, w jaką histerię potrafią wpaść mieszkańcy UK kiedy usłyszą, że „lato będzie deszczowe” – podkreśla Stephens.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk