Były narzeczony zamordowanej kobiety, 31-letni Rafał N. ma spędzić w więzieniu przynajmniej 32 lata. Jego wspólnicy - dawna partnerka Polaka, 32-letnia Anna L. oraz jej wujek 38-letni Tadeusz D. w więzieniu spędzą również minimum 32 lata.
O sprawie pisaliśmy
na bieżąco. Jesienią ubiegłego roku strażacy w hrabstwie Somerset w płonącym fordzie focusie natknęli się na zwłoki kobiety. Rafał N. zabił swoją narzeczoną, kiedy ta spała w domu w Chard, w którym razem mieszkali. Potem zaniósł jej ciało do samochodu. Wtedy do akcji przystąpiła Anna L. i jej wujek Tadeusz. Cała trójka miała się zająć wywiezieniem zwłok za miasto i podpaleniem samochodu. Motywem zbrodni była chęć zagarnięcia 123 tysięcy funtów z polisy Brytyjki i połowy wartości domu.
Sędzia nie miał skrupułów podczas ogłaszania wyroku. Jego zdaniem to, co się wydarzyło było „strasznym, bezlitosnym morderstwem z zimną krwią na ufającej osobie”. – Zabiliście młodą dziewczynę, która miała przed sobą całe życie. To morderstwo z czystego zysku, żądzy pieniędzy – mówił sędzia. - Catherine Wells-Burr wychowała się we wspaniałej i kochającej rodzinie, która cały czas ją wspierała. Była przekonana, że w Rafale znalazła również wsparcie i troskę, że to człowiek, z którym może zamieszkać w nowym domu i z nadzieją patrzeć w przyszłość. Niestety bardzo się pomyliła co do tego człowieka – mówi prokurator podczas rozprawy.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk