MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/06/2013 09:31:00

Ma 40 lat i jest niezbędny do życia

Trudno sobie dziś wyobrazić życie bez telefonu komórkowego. Niedawno komórkom stuknęło 40 lat. Od czego się wszystko zaczęło?

Nadchodzi przyszłość

Kolejną dekadę naznaczył wyścig na kształty – im mniejszych gabarytów, tym lepiej; kolory – im więcej wariantów obudowy, tym lepiej; rozdzielczość – im większa w przypadku wyświetlaczy i obiektywów wmontowywanych aparatów fotograficznych, tym bardziej pożądane przez klientów. Laur w tej dziedzinie przyznaje się Motoroli, której RAZR V3 (w zasadzie chodzi o angielskie „razor”, czyli „brzytwa”) w 2004 r. na głowę bił konkurencję.

Ale najważniejsi gracze w tej bitwie tak zapamiętali się w wyścigu, że w 2007 r. przegapili kolejny przewrót. „Hello” – brzmiało hasło przewodnie reklamówki wyświetlonej w stacji ABC podczas oscarowego wieczoru. W krótkim spocie przewijają się bohaterowie największych hitów kinowych, którzy odbierają telefon, wypowiadając to krótkie powitanie. Na koniec plansza: „Hello. Coming in June” („nadchodzi w czerwcu”). Oto na Ziemi wylądował iPhone.

Przywołując historię kolejnych telefonów, eksperci nie wymieniają funkcji iPhone’a. Mówią o nim po prostu „game changer” – zmieniający zasady gry. O tym urządzeniu – bo trudno je nazywać już telefonem – napisano do tej pory kilkadziesiąt książek, w tym również traktujących o jego artystycznych walorach czy chorobach psychicznych związanych z użytkowaniem aparatu. Dość powiedzieć, że branża nie widziała jeszcze setek ludzi wyczekujących przed salonami na kilkadziesiąt godzin przed premierą nowego modelu, a klienci nie widzieli jeszcze liczących po kilkadziesiąt stron rachunków telefonicznych (w rekordowym przypadku Justine Ezarik otrzymała pudełko zawierające 300-stronicowy billing zawierający m.in. szczegółowe wyliczenie wszystkich danych, jakie ściągnęła z sieci za pomocą swojego cacka).

Sztuczki, które jeszcze dekadę temu były chlebem powszednim branży – walka na najniższe ceny, najmniejsze gabaryty, kształty i materiały jak w luksusowych samochodach – z dnia na dzień stały się passe. Multimedialne centrum zamknięte w obłym i – wydawałoby się niezbyt atrakcyjnym pudełku – pozwoliło Apple’owi stać się najwyżej wycenianą przez giełdę firmą świata (ostatnio spadła na 2. pozycję) i odesłać potentatów branży na zieloną trawkę – Motorola upatruje dziś jedynej szansy na przetrwanie w przejęciu przez Google, a Nokia w sumie zwolni w ramach restrukturyzacji ponad 24 tys. pracowników i warta jest może czterdziestą część tego, co Apple, a agencja ratingowa Moody’s uznaje akcje firmy za papiery śmieciowe. Taka jest cena gapiostwa.

Zwijana komórka

Są dwie sfery, o których dużo ostatnio mówię, i wierzę, że technologie bezprzewodowe wywrą na nie wielki wpływ: technologie medyczne i sieci społecznościowe – mówi po latach Martin Cooper. – Wydajemy dziś prawie 20 proc. PKB na leczenie chorób i wcale nie wykonujemy tu świetnej roboty. Technologia to poprawi. Zamiast jednego fizycznego badania raz do roku, będziesz w stanie badać się co minutę za pomocą sieci sensorów, której elementem będzie komórka – twierdzi legenda branży. To samo jeśli chodzi o prowadzenie biznesu. – Będziemy kierować spółkami dziesięć razy efektywniej – zapowiada. Podobnych rewolucyjnych zmian Cooper spodziewa się w systemie edukacyjnym, który będzie w stanie dostarczyć uczniom i studentom dowolnych informacji w każdej chwili.

Tyle wizjoner. Analitycy z branży mają nieco bardziej przyziemne oczekiwania – ale wciąż brzmiące niczym fragment filmu science fiction. Kolejne lata mogą zmienić choćby kulturę pisania na telefonie: od wirtualnych klawiatur na ekranach smartfonów i najwygodniejszej z klasycznych klawiatur zamontowanej w telefonach Blackberry do technologii śledzących ruch źrenic użytkownika oraz podążających za jego wzrokiem i gestami. Za zapowiedź tych zmian uważane są szumnie zapowiadane okulary Google oraz bransoleta firmy Myo, która pozwala na użytkowanie komputera bez dotykania go.

Podobnie jak stało się to w przypadku komputerów, również urządzenia mobilne zaczną w przyspieszonym tempie zwiększać moc obliczeniową. Oznacza to, że coraz częściej zaczniemy ich używać do oglądania filmów i – generalnie – ściągania danych. Zgodnie z analizami dochody z przesyłu danych w ciągu pięciu najbliższych lat powinny przewyższyć te, które firmy uzyskują z łączenia rozmów. Inną konsekwencją tego rozwoju może się też stać interaktywne, automatyczne komunikowanie się aparatów komórkowych z pozostałymi otaczającymi nas urządzeniami – tak w domu, jak i w przestrzeni publicznej. Chodzi zarówno o diagnostykę medyczną, o której wspomina Cooper, jak i bardziej prozaiczny przepływ informacji – jak np. bieżąca informacja o zwalniających się miejscach parkingowych w centrum miasta. Eksperyment z systemem usprawniającym poruszanie się w przestrzeni publicznej prowadzony jest m.in. w hiszpańskim Santanderze.

Koniec końców rewolucja może czekać design i fizyczną formę telefonów. Projektanci aparatów wiążą wielkie nadzieje z grafenem – najcieńszym materiałem, jaki kiedykolwiek wynaleziono, a zarazem najtwardszym i najbardziej elastycznym. Pierwsze prototypy superlekkich i dających się swobodnie zginać aparatów już powstają i jak tak dalej pójdzie, wkrótce obijający się po kieszeniach letnich spodni przyciężkawy smartfon może zostać zastąpiony przez znacznie mniejszą komórkę, którą po rozmowie będzie można zwinąć i wetknąć do pudełka po zapałkach. I nawet jeśli wizje te wydają się nieco na wyrost, pamiętajmy – chodzi o biznes warty 800 mld dol. rocznie. A taka suma potrafi sprawić, że wizje z „Odysei kosmicznej” Stanleya Kubricka stają się rzeczywistością, o czym pewnie jeszcze nie raz się przekonamy.

Mariusz Janik
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska