MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/06/2013 11:45:00

UK: Rumuńskie gangi opanowały bankomaty

UK: Rumuńskie gangi opanowały bankomatyZdaniem brytyjskiej policji 90 proc. przypadków kradzieży z bankomatów to sprawka rumuńskich grup przestępczych. Liczba tego typu kradzieży w ostatnich latach wrosła trzykrotnie.

Tylko od stycznia do kwietnia tego roku na Wyspach doszło do 7572 kradzieży związanych z bankomatami. Dla porównania – w analogicznym okresie roku 2012 – takich przypadków było 2553.


Rumuńskie gangi wyspecjalizowały się w tradycyjnej kradzieży kart używanych w bankomatach – najpierw obserwują osobę, która wypłaca pieniądze i podglądają nr PIN, a potem kradną portfel. Inny częsty sposób to umieszczanie najróżniejszych urządzeń w bankomacie, które po wsunięciu karty odczytują jej dane dostępowe.
Gangi instalują również w bankomatach metalowe kieszenie, które zatrzymują kartę w środku. Właściciel wpisuje nr PIN, który oczywiście złodzieje podpatrują, a następnie karta się zacina i nie można jej wyjąć. Właściciel odchodzi, a przestępcy wyciągają metalową kieszeń wraz z kartą.

Sprytne sztuczki

Celem gangów są bardzo często emeryci. Jacqueline Fletcher była obserwowana przez dwóch złodziei, kiedy wypłacała pieniądze z bankomatu przy supermarkecie w Bletchley. Kiedy 80-latka wychodziła z zakupów, jeden z przestępców poprosił ją o rozmienienie pieniędzy. Potem sprawnie ukradł kartę, udając, że chce pomóc w umieszczeniu pieniędzy w portmonetce. – Byłam głupia i naiwna. Zdawałam sobie sprawę, że ci ludzie celowo atakują bezbronne, starsze osoby. Była dla nich łatwym celem – mówi kobieta.

Inna kobieta „rozstała się” z karta kredytową na parkingu centrum handlowego w Cheltenham. Nieznajomy mężczyzna odwrócił jej uwagę pytając o drogę. W tym czasie wspólnik ukradł jej kartę. Wcześniej przestępcy podpatrzyli PIN do karty. Po kradzieży wypłacili tysiąc funtów. Odzyskanie skradzionych pieniędzy od banku jest praktycznie niemożliwe. Banki bronią się, że to wina klienta, który w sposób niewystarczający chronił numer PIN lub samą kartę.

Najnowszą metodą przestępców jest podszywanie się pod pracowników banków. Dzwonią i udając pracowników działu bezpieczeństwa danego banku, proszę o odpowiedzi na kilka pytań. Pretekstem jest kradzież danych o naszym koncie bankowym. Po kilku pytaniach ogólnych, pada to dotyczące numeru PIN. Potem przysyłają do domu rzekomego kuriera, który ma zabrać kartę wymienioną wkrótce na nową.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

roztocz

23 komentarze

13 czerwiec '13

roztocz napisał:

Moja zona szla ulica w Londynie i na chodniku znalzla duza "zlota" obraczke, zaaranzowane to bylo tak jakby ona znalazla ja jednoczesnie z przechodzaca obok cyganka. Cyganka nie chciala wziasc obraczki, powiedziala tylko zeby zona dala jej kilka funtow "odstepnego", zona nie miala nic w portfelu ale oczywiscie dziwnym zbiegiem okolicznosci dzialo sie to tuz obok bankomatu. Na szczescie nie dala sie nabrac a obraczke na wszelki wypadek sprawdzilismy u jubilera - oczywiscie nie byla zlota.

profil | IP logowane

zuza11

63 komentarze

8 czerwiec '13

zuza11 napisała:

Widziałam świetny reportaż Ewy Ewart o tym procederze.Problem dotyczy nie tylko UK.
Tomalski-oj,nie nauczyła Cię mamusia kultury!

profil | IP logowane

gumbak2

16 komentarzy

7 czerwiec '13

gumbak2 napisał:

Tomalski...wychodzi na to, że to Ty ich kradasz... Skoro napisałeś, że debilami nazywają emerytów osoby okradające...a aTy właśnie tak zrobiłeś...

profil | IP logowane

Vivienne

96 komentarzy

7 czerwiec '13

Vivienne napisała:

To zwykle chamstwo nazywanie emeryta (nie wazne jakiej narodowosci) "naiwnym debilem".
Starsze osoby sa najczesciej ofiarami kradziezy, wyludzen i wlaman do ich domow.
Moi tesciowie tez kilkukrotnie otrzymywali rozne dziwne telephony, np. wirus zaatakowal system. Na szczescie nie sa latwowierni.
Moja sasiadka z Warszawy prawie stracila 8 tys na metode "na wnuczka". Prawie, bo w dniu, w ktorym zadzwonil oszust bylo bardzo slisko i starsza pani bala sie isc do banku.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska