Wiadomości

Tu i Teraz

05/06/2013 11:08:00

„Imigranci są pracowitsi od nas!”

Imigranci są bardziej pracowici od Brytyjczyków – stwierdził John Bercow, spiker Izby Gmin. Polityk kojarzony z Partią Konserwatywną dodał też, że jego zdaniem Wielka Brytania zyskała dzięki imigrantom z Europy Środkowo-Wschodniej. Na ostrą reakcję na te słowa nie trzeba było czekać.

John Bercow swoimi słowami wypowiedzianymi podczas wizyty w Rumunii, wywołał niemałą burzę na Wyspach. Spiker Izby Gmin wyraźnie dostrzega zalety imigracji i wkład jaki przybysze m.in. z Polski wnieśli do UK. - Przyjazd tysięcy imigrantów z krajów Europy Środkowo Wschodniej to dla Wielkiej Brytanii wiele korzyści. Ci ludzie są bardzo pracowici, pracując ciężej od Brytyjczyków. Etyka pracy imigrantów powinna być dla nas wzorem – mówił polityk podczas wizyty w rumuńskim parlamencie.

- Zdaję sobie sprawę, że imigracja powinna być kontrolowana i monitorowana przez odpowiednie urzędy. Państwo ma prawo chronić swoich obywateli, ale trzeba też pamiętać, że imigranci w naszym kraju to także wiele zalet. Pragnę podkreślić, że wśród tysięcy imigrantów, którzy przyjechali do UK, jest wiele osób wyróżniających się zaangażowaniem i zdolnościami. Te cechy nie zawsze dominują w naszej rodzimej sile roboczej – dodał John Bercow.

Co ciekawe, Bercow przy okazji swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, skrytykował też wyspiarskie media, za to, że podżegając do dyskusji o imigrantach, nie są bezstronne, a wręcz często dyskryminują cudzoziemców. Jego zdaniem medialny obraz imigracji nie ma nic wspólnego z poglądami na ten temat obecnymi w brytyjskim parlamencie. - Wolne media to jedna z podstaw demokracji. Nie należą też do rządu, ani do parlamentu. Występuję tu więc jak przyjaciel Rumunii i ktoś, kto dostrzega zalety imigracji – dodał spiker Izby Gmin.

Skrytykowali wypowiedź spikera

Wypowiedzi Johna Bercowa od razu spowodowały ostre reakcje i komentarze innych brytyjskich polityków. Część z nich przypomniała, że jako spiker Izby Gmin zobowiązany jest do przestrzegania zasad neutralności politycznej. Ci bardziej skrajni stwierdzili wręcz, że tego typu publiczne wypowiedzi Bercowa są „haniebne”.

Wśród reakcji oburzonych polityków, media chętnie cytują tę ze strony Nigela Farage, lidera UK Independence Party. – Zachowanie pana Bercowa jest oburzające. Najwyraźniej zapomniał, że jako spiker Izby Gmin nie może wygłaszać komentarzy dotyczących spraw politycznych, w dodatku tak kontrowersyjnych. To hańba dla urzędu spikera. Nie bez powodu ta funkcja była i jest od wieków neutralna – mówi Farage.

- Imigracja to bardzo ważny, ale też bardzo delikatny temat, który generuje bardzo silne emocje. Spiker powinien być neutralny podczas dyskusji wokół tej kwestii. To bardzo niebezpieczne, gdy polityk pełniący tę funkcję zaczyna głosić zbyt swobodne poglądy w publicznych miejscach – mówi Rob Wilson, konserwatywny parlamentarzysta.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk