MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/05/2013 13:48:00

Tysiące miejsc pracy w handlu do likwidacji

Tysiące miejsc pracy w handlu do likwidacji316 tys. miejsc pracy w brytyjskim sektorze handlowym może zniknąć w ciągu kilku najbliższych lat. A wszystko przez to, że ulice handlowe nie wytrzymują konkurencji w zestawieniu ze stale rosnącą popularnością zakupów w internecie.
Eksperci szacują, że w ciągu pięciu najbliższych lat, co piąty brytyjski sklep zostanie zamknięty. Mowa tu oczywiście o sklepach i punktach usługowych, które mieszczą się na ulicach handlowych. Te w dużych centrach handlowych radzą sobie lepiej. Najgorsza sytuacja najemców na ulicach handlowych występuje w Walii i północno-zachodniej Anglii. Tam nawet co trzeci sklep wkrótce może zostać zlikwidowany.

Przed widmem zamknięcia w najbliższym czasie może stanąć 62 tys. sklepów i punktów usługowych. Oznacza to, że przed groźbą utraty pracy może stanąć nawet 316 tys. osób zatrudnionych w sektorze handlowym. Takie dane znalazły się w raporcie przygotowanym przez Centre for Retail Research.

Fachowcy zdają sobie sprawę, że tego procesu praktycznie nie da się zatrzymać, bowiem popularność handlu w internecie cały czas rośnie. Dlatego powstał pomysł, aby luki po zamykanych sklepach na ulicach handlowych brytyjskich miast wypełnić programem powstawania mieszkań, gabinetów lekarskich, przedszkoli i biur. Na realizację takiego programu potrzeba jednak około 320 mln funtów.

Wszystko przez zakupy on line

- Mieszkańcy Wielkiej Brytanii uwielbiają kupować w internecie. Widać to wyraźnie w statystykach z ostatnich lat. Jak na razie odsetek ten nie jest dominujący, ale z roku na rok zwiększa się. Branża już teraz stara się na to reagować. Takie sieci jak Tesco czy Asda nie planują otwierania ogromnych hipermarketów – mówi prof. Joshua Bamfield z Centre for Retail Research.

W raporcie CRR czytamy, że jako pierwsze na ulicach handlowych upadną apteki, drogerie, sklepy muzyczne, księgarnie, sklepy z prezentami i upominkami. – Szacujemy, że za pięć lat zniknie około 22 proc. wszystkich sklepów i punktów usługowych w UK. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to wskaźnik pustostanów wzrośnie dwukrotnie do niemal 24 proc. Widać wyraźnie, że klient zwraca się w stronę internetu, a koszty prowadzenia tradycyjnego sklepu w centrum miasta są bardzo wysokie – dodaje Bamfield. Dla przykładu, wynajęcie niewielkiego sklepu na znanej ulicy handlowej w centrum jednego z miast w Midlands, to koszt około 10 tys. funtów miesięcznie. Z kolei wynajęcie tej samej powierzchni w magazynie na przedmieściach Corby, który nam spokojnie wystarczy do handlu w sieci, to wydatek 1,8 tys. funtów miesięcznie.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

krakn

1080 komentarzy

3 czerwiec '13

krakn napisał:

Bako81, nie prawda.
Ludzie kupują czasami w sieci nie dlatego żeby oszczędzić, ale dlatego że im się nie chce iść do sklepu.
Bo koszt przesyłki podnosi cene.
Ale masz też rację.
Przy okazji można zaoszczędzić i to bardzo duże kwoty... Czasami kupuje w sieci taniej o kilkaset funtów, to nie są banalne kwoty, a drobiazgi to się zazwyczaj przepłaca, no ale jak ja mam latać od skelu do sklepu, nie ma gdzie zaparkować ... stracone pół dnia... to lepeij w sieci zapłacić więcej i mam dostarczone na wycieraczkę pod drzwi. Znak czasów kolejna transformacja rynku.

profil | IP logowane

Bako81

56 komentarzy

29 maj '13

Bako81 napisał:

duzy wplyw tez ma emigracja (europejska jak i dalsza),ktora nie ma takiego stylu bycia jak anglicy.Wielkie shopingi wekendowe konczace sie wizyta w restauracji.Prace przejmuja nawyki juz nie,anglik majac nasza prace by wydal w taki sposob i obrot pieniedzy sie zamyka.Tylko musimy pamietac ze wielu z nas pracuje w firmach robiacych dla handlu i jezeli to upadnie to i My prace stracimy.Ale ceizko zmienic mentalnosc gdzie na kazdym kroku szuka sie zaoszczednzenia a nie poprostu latwiejszego zycia w ktorym wlasnie o to chodzi zeby nie kierowac sie tylko mysleniem ze gdzies moze byc 1£ taniej. I tak od kryzysu krucho z sieciowkami i nie jedna upadla.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska