MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

25/05/2013 07:50:00

Żelki w dekolcie

Dziwna para. Nikt nie lubi Turbana. Żelki w dekolcie - wyprawa do Brighton. Sedeso-prysznic i kondomaterac. Sernik, czyli gąbka.

Wchłaniałem powoli te żelki, a właścicielka mega-biustu stwierdziła w tym czasie, że przypominam jej Elvisa Costello. Najpierw się ucieszyłem, ale po chwili zorientowałem się, że miała na myśli, nie głos, tylko moją twarz. Kto wie, jak wygląda Elvis Costello, ten doskonale zrozumie to, że powodów do dumy raczej mieć nie mogłem. To wszystko przez te grube oprawki okularów. Równie dobrze mogła powiedzieć, że przypominam jej Woody' ego Allena. Z innych rzeczy, które jeszcze od niej usłyszałem, to na przykład, to, że mam ładny kapelusz i to, że jestem pierwszym Rosjaninem, którego poznała w swoim życiu. Ja – co prawda - powiedziałem jej, że jestem Polakiem, ale jej to pewnie bez różnicy. A kapelusz i tak zostawiłem w pociągu.

Kiedy już zaległem na plaży, bardzo długo zastanawiałem się nad tym, jak wielka siła przyciągania drzemie w dekoltach, lub raczej w tym, co zawierają. I ciekawe dlaczego? Przecież to takie same części ciała, jak dłoń czy obojczyk.

***

Od pewnego czasu Perełka zaczęła coś przebąkiwać o przeprowadzce. Moje dotychczasowe lokum, wystarczająco pojemne dla jednej osoby, przestało już być wystarczające dla dwóch. Z jednej strony z niechęcią myślałem o opuszczeniu domu, w którym spędziłem ponad pięć lat, jednak z drugiej strony pomyślałem sobie, że taka zmiana nie byłaby głupia. Nowe miejsce, nowi ludzi, mogłoby to wyjść na korzyść mojej opowieści. Perełka w przeciwieństwie do mnie lubi wprowadzać swoje pomysły w życie. Zaczęliśmy od przeglądania ogłoszeń. Interesowały nas tzw. studia – flaty w rejonie,w którym mieszkaliśmy dotychczas, jako, że bezpłciowy, pozbawiony jakichkolwiek atrakcji, nudny Acton, ma wiele zalet. Pierwszą z nich jest doskonałe „skomunikowanie” z pozostałymi częściami Londynu, druga natomiast: jest tu cicho i bezpiecznie. No i wszystkie niezbędne sklepy są w zasięgu ręki. Przejrzeliśmy różne oferty i wybraliśmy kilka z nich kierując się głównie ceną.

Właściciel pierwszego z nich niezbyt mi się spodobał. Osobnik, z wyglądu południowiec o gabarytach przywodzących na myśl nadużywanie sterydów, niskie czoło, czaszka pokryta czarną szczeciną, długa skórzana kurtka, czarny półgolf z logo znanego producenta odzieży sportowej, gruby, złoty łańcuch. Miał też na sobie czarne, zaprasowane na kant spodnie i białe buty, tak nieskazitelnie czyste, że moim największym marzeniem było mu, je przydeptać, lub przynajmniej wepchnąć go w jakieś błoto. a do tego łamany angielski.

- Cena nie jest wysoka, bo ja lubię pomagać ludziom - stwierdził na wstępie – Mógłbym za to wziąć dużo więcej - dodał taksując nas od stóp do głów.
Zanim weszliśmy do wewnątrz już czułem, że to mieszkanie mi się nie spodoba. Okazało się, że jest to suterena, a właściwie piwnica, do której wiódł wąski, odrapany korytarz i schodki z surowego betonu poplamione farbą. Później było już tylko gorzej. Perełka chciała się wycofać, ale ja byłem niezmiernie ciekaw tego, cóż może kryć ten ponury „basement”?

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska