MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

01/05/2013 08:52:00

Emigranci już nie wrócą

Emigranci już nie wrócąZ badań sprzed kilku lat wynikało, że do Polski wróci nawet połowa emigrantów, którzy wyjechali po 2004 r. Politycy w Warszawie wymyślali więc programy, które miały zachęcić do powrotów. Ale okazało się, że nawet głęboki kryzys gospodarczy, który dotknął Wielką Brytanię nie skłonił emigrantów do opuszczenia Wysp. I nic ich już chyba do tego nie skłoni.
W ostatnim spisie powszechnym, jaki przeprowadzono w Anglii i Walii do polskości przyznało się prawie 600 tys. osób. Wyniki te nie objęły Szkocji i Irlandii Płn., które robią własne statystyki. Może to oznaczać, że naszych rodaków jest na Wyspach znacznie więcej. Z badań Głównego Urzędu Statystycznego z 2008 r. można było wyczytać, że za granicę wyjechało ok. 2 mln Polaków. Co najmniej połowa do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Według ówczesnych obliczeń naszej ambasady w Londynie, w Wielkiej Brytanii żyło pięć lat temu ok. 800 tys. Polaków. Oznacza to, że liczba emigrantów od pięciu lat praktycznie się nie zmieniła.  

Między bajki można dziś włożyć podsumowania wyników badań dotyczących polskiej emigracji przeprowadzanych przed kilkoma laty. Na przykład z badania Centrum Stosunków Międzynarodowych z 2007 r. wynikało, że do Polski, i to w ciągu kilku lat, miała wrócić nawet połowa emigracji z Wysp. Hasła powrotu pojawiły się więc w kampanii wyborczej 2007 r. Głośno mówiła o tym zwłaszcza PO. Donald Tusk poleciał nawet do Londynu, by na miejscu zachęcać rodaków do powrotów. Obiecywał zbudowanie nad Wisłą drugiej Irlandii. Do dziś pamiętne są obrazki sprzed lokali wyborczych w Londynie, do których ustawiały się setki, głównie młodych Polaków. Zdecydowana większość z nich oddała wtedy głos właśnie na Platformę Obywatelską. Gdy ta doszła do władzy kusiła do powrotów na różne sposoby. Jednym z nich była abolicja podatkowa, która zakładała dla pracujących za granicą w latach 2002-2007 umorzenie podatków od dochodów zdobytych poza granicami RP. Polskie organizacje w Wielkiej Brytanii tak o abolicję walczyły, a ostatecznie skorzystało z niej niespełna 60 tys. osób i to z paru państw nią objętych.    

W październiku 2008 r. premier Donald Tusk zainaugurował natomiast program "Masz PLan na powrót?", który powstał pod nadzorem Michała Boniego, ówczesnego szefa Zespołu Doradców Strategicznych premiera. Przez kilka miesięcy pracowała nad nim grupa ekspertów. Na program przeznaczono prawie 4 mln zł. Eksperci wymyślili, że dobrym sposobem, aby ułatwić Polakom powrót do ojczyzny będzie opublikowanie poradnika pt. „Powrotnik. Nawigacja dla powracających". W liczącej prawie 200 stron książce (nakład: 50 tys. egzemplarzy) emigranci mogli np. przeczytać, jak przewieźć do Polski majątek z zagranicy lub jak zarejestrować zagraniczny akt małżeństwa. Stworzono też stronę internetową z czatem, na którym można było porozmawiać z ekspertami np. o tym, jak skorzystać z abolicji podatkowej. Już po roku organizatorzy programu sami przyznali, że niewielu Polaków skorzystało z efektów ich pracy.
 
Nie straszny im nawet kryzys

W tym samym roku, gdy polski rząd głowił się, jak sprawić, by choć nikły procent Polaków zdecydował się na powrót, w Stanach Zjednoczonych, a później na Starym Kontynencie wybuchł kryzys gospodarczy, który w wyjątkowo brutalny sposób dotknął Wielką Brytanię. W tak fatalnej sytuacji brytyjska gospodarka nie znalazła się od czasu kryzysu z lat 80-tych. W 2009 r. roku PKB Wielkiej Brytanii spadł najniżej od 1980 roku. Firmy zaczęły zwalniać pracowników. Pracy nie mogli być pewni ani ci, którzy ledwo mówili po angielsku i byli zatrudnieni na przysłowiowym zmywaku, jak również perfekcyjnie władający językiem specjaliści od finansów czy zarządzania. W dodatku w prasie bulwarowej ze wzmożoną siłą pojawiły się ataki na imigrantów. Między innymi Polaków przedstawiano jako głównych sprawców kłopotów na brytyjskim rynku pracy. Tych którzy tylko korzystają z brytyjskich zasiłków. Oblicza się, że w latach 2008-2010 pracę mogło stracić nawet 100 tys. Polaków.
Trudna sytuacja na brytyjskim rynku pracy spowodowała, że w Polsce zaczęto wtedy znów wypatrywać powracających z emigracji. Czy wrócili? Przygniatająca większość nawet przez moment o tym nie pomyślała.
- Woleli przeczekać kryzys, właśnie korzystając z brytyjskich zasiłków, niż wracać do Polski na pewne bezrobocie i świadczenia bez porównania niższe - twierdzi Maciej Bator ze Stowarzyszenia Polskiego w Irlandii Północnej. Jeszcze inni wyruszyli w poszukiwaniu pracy do Norwegii czy Holandii, gdzie kryzys nie był tak dotkliwy jak w Wielkiej Brytanii.
 
Oni już nie wrócą

Mamy rok 2013. Niedawno portal Moja Wyspa przeprowadził badania marketingowe wśród Polaków w Wielkiej Brytanii. W ankiecie wzięło udział ok. 600 osób. Wśród pytań znalazły się: Kiedy wracasz do Polski? Połowa postawiła znaczek przy odpowiedzi - "nie myślę o powrocie lub nie zamierzam wracać", ponad jedna trzecia stwierdziła: "Nie wiem kiedy". W tym roku chce za to wrócić zaledwie 1,4 proc. ankietowanych, a za rok lub parę lat niespełna 7 prac.
- Te wyniki potwierdzają nasze ostatnie oraz brytyjskie dane, że Zjednoczone Królestwo staje się miejscem stałego osiedlenia dla tych kilkuset tysięcy Polaków, którzy wyjechali po 2004 r. - mówi prof. Krystyna Iglicka, rektor Uczelni Łazarskiego i ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych w Warszawie. Kolejne odpowiedzi z ankiety, np. że prawie 40 proc. Polaków myśli o kupnie domu lub mieszkania na Wyspach, a prawie 10 proc. już takowe posiada jest jej zdaniem potwierdzeniem, że oczekiwanie na liczny powrót emigrantów jest mrzonką. - Nawet ta część ankietowanych (33.6 proc.), która twierdzi, że nie wie, czy wróci, raczej się na to nie zdecyduje. Na pewno nie w ciągu najbliższych kilku lat, a już z pewnością nie w tym roku. Kryzys, który tak boleśnie dotknął Zjednoczone Królestwo po 2008 roku, teraz, choć w mniejszym stopniu dotarł do Polski. Bezrobocie mamy na poziomie ok. 14 proc. Jak to ma zachęcić do powrotów - pyta retorycznie prof. Iglicka.  Za propagandę bez pokrycia uznaje też dawne twierdzenia, że Polacy wyjechali na Wyspy, by szybko zarobić na kupno mieszkania w Polsce. O tym najlepiej świadczą odpowiedzi na pytanie: Czy zamierzasz kupić dom lub mieszkanie w Polsce? Aż 56 proc. Polaków skwitowało to odpowiedzią "nie". Twierdzącej odpowiedzi udzieliło zaledwie 11 proc. Rozważa taką możliwość 23 proc. - Z badania Mojej Wyspy dowiadujemy się również, że 55 proc. Polaków swoją sytuację materialną ocenia jako dobrą. Po zapłaceniu wszystkich świadczeń zostaje im paręset funtów na przyjemności. Oznacza to, że pracujący w UK zarobione pieniądze albo wydają na siebie, albo wysyłają rodzinom w Polsce. Ale wcale nie na inwestycje, tylko na bieżącą konsumpcję. To także potwierdza, że ich perspektywy powrotu są iluzoryczne - komentuje prof. Iglicka. Jest przekonana, że imigrantów zniechęcają, a nie zachęcają wakacyjne czy świąteczne pobyty w kraju (według Mojej Wyspy 60 proc. emigrantów wakacje spędza w Polsce). - Gdy widzą, że przygniatająca większość mieszkańców Polski wakacje przesiaduje w domach lub ewentualnie parę dni nad jakimś jeziorkiem, a oni mogą spokojnie odłożyć na tygodniowy wypad np. do Hiszpanii lub Portugalii, to odpowiedź na pytanie o powrót nasuwa się sama. Podobnie, gdy zetkną się z wciąż ociężałą polską biurokracją. Niekompetencją, czy wprost niegrzecznym potraktowaniem w polskich urzędach.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 22, pokaż wszystkie)

zaderek

8 komentarzy

3 czerwiec '13

zaderek napisał:

ja moze wroce kiedys, ale jeden warunek: jak politycy i biurokraci poleca sobie na ksiezyc a w kraju u jego sterow zasiada ludzie ktorzy beda dbali o spoleczenstwo i je szanowali ... hmmm ... to chyba nici z tego powrotu ...

profil | IP logowane

Urbanoo

1 komentarz

27 maj '13

Urbanoo napisał:

Nikt nie wroci.To pewne.Ale sie nie zgodze z niektorymi.Nikt juz kasy nie wysyla do Polandu.Nawet koniobijcy sie uspokoili.Kase trzymaja,kupuja lepsze wozy...Mowia na swieta lataja...kto lata ? wsrod moich znajomych nikt na swieta nie lata ,tylko po swietach jak bilet po 80 zl a nie po 400 zl w swieta jast zawsze robota bo Angole swietuja a my pracujemy za 2 razy tyle...Wiec niech sie Polska i ojciec Dyrektor nie cieszy bo kasa sie konczy.Polak to madry czlowiek.A jak sie jeszcze nie nauczyl to go system wyedukuje...U nas jezdza cale zycie jak warjaty i ubezpieczenie na babcie a tu taki jolop prawko straci w jeden dzien i ubezpieczenie mu odmuwia...prosta szkola.Szkoda ze nasz rzad nie potrafi wdrozyc prostej ebukacji ...

profil | IP logowane

henjoPL

2 komentarze

23 maj '13

henjoPL napisał:

oj tam wracać do Polski... Dziś się zarejestrowałem na portalu i szukamy z żoną gdzie do pracy wyjechać do UK hehe

profil | IP logowane

Londoneye

1 komentarz

7 maj '13

Londoneye napisał:

Oczywisty jest fakt, iz emigracja rzadowi po prostu sie oplaca. Po pierwsze miliony(?) ludzi wysyla duza czesc swoich zarobkow do Pl, i tam pozniej zostaja one wydane, wiec posrednio trafiaja w rece urzednikow. Ludzie nie korzystaja z jakichkolwiek uslug swiadczonych przez panstwo, nie podwyzszaja bezrobocia, czyli nie sa zadnym problemem ktorym panstwo musialby sie przejmowac. Wnioski nasuwaja sie same, kasa sie zgadza, obciazenia zerowe, zyc nie umierac. A to ze za kilka czy kilkanascie lat nie bedzie na emerytury czy renty? przeciez to nie bedzie juz ich problem, a poza tym i tak wszystko mozna zwalic na Pis(wyjasnienie - nie popieram zadnej partii).Dlatego trudno dziwic sie ze modernizacji podelgaja przede wszystkim lotniska (moze z wyjatkiem Modlina ;)przeciez trzeba efektywnie pozbywac sie tego ogromnego problemu jakim czesto sa mlodzi, wyksztalceni ludzie, wiec najlepiej wyslac go za granice.

profil | IP logowane

gr3g0ry666

14 komentarzy

4 maj '13

gr3g0ry666 napisał:

czasami mysle ze te badania przeprowadzaja pod budka z piwem

profil | IP logowane

Embit83

15 komentarzy

4 maj '13

Embit83 napisał:

A mój poprzedni komentarz był o tym jaka ciągle tutaj panuje opinia o Polakach. Ostatnia akcja BNP z ulotkami o nas tylko to potwierdza. Nagonka trwa.
Słyszałeś, czytałeś czy widziałeś by ktoś coś mówił na temat przyjezdnych z Pakistanu, Indii i całej reszty? Bo ja nie. Przecież Brytyjczycy są tacy tolerancyjni. Rasizm to nie w ich stylu. Widzisz jakieś różnice?
Bo jeśli nie to współczuję.
Ja jeśli ktoś na mnie "szcza" nie udaję że pada ciepły letni deszczyk.
Co do naszej (może nie Twojej) ojczyzny Polski to piękny kraj. Niestety od rządzony przez bandy skur... którzy doprowadzają go do ruiny. To tyle. Pozdrawiam

profil | IP logowane

Embit83

15 komentarzy

4 maj '13

Embit83 napisał:

Polock absolutnie nie czuję się zeszmacony jak to ująłeś. Ale podziwiam "naiwność" takich ludzi jak Ty. Czy myślisz że brytyjskie obywatelstwo zrobi z ciebie Brytyjczyka z krwi i kości??? Może Ty będziesz się tak czuł ale dla nich (nie twierdzę że wszystkich) zawsze będziesz Polakiem! Pomyśl czy sam np. Ukraińca z polskim paszportem traktowałbyś jako Polaka? Szczerze wątpię. Ale cieszę się Twoim szczęściem ;-). Jeśli czujesz się przez to lepiej że masz paszport UK. Mi do niczego jest to nie potrzebne. Urodziłem się Polakiem i będę niż do śmierci.

profil | IP logowane

polock

146 komentarzy

4 maj '13

polock napisał:

Embit83 to w czym problem ? Tylko w tobie samym, albo bedziesz nadal tym zagubionym polakiem ... albo anglikiem z polskimi korzeniami twoj wybor , godnosc duma? o czym ty gadasz widac ze czujesz sie zeszmacony najwyrazniej, widze ze jestes na podobnym etapie zycia jak wielu polakow ,byc tym zeszmaconym polakiem jak pisze czy zrobic sobie w koncu obywatelstwo i stanac twardo na nogach ponad Twoimi wlasnymi podzialami, ty sam sie szufladkujesz czas na decyzje krok w przod albo... powrot?!
przy okazji I hate F... poland (system nie ludzi)

profil | IP logowane

Mik0laj

7 komentarzy

3 maj '13

Mik0laj napisał:

@Embit83 Nie pochwalam Brytyjczyków za to, że są wśród nich osoby i media nam nieprzychylne. Pochwalam to, że mimo iż jesteśmy tu imigrantami to mamy w urzędach, w miejscach pracy takie same prawa. Że w sklepie lub urzędzie mimo iż jestem imigrantem to jestem obsługiwany tak samo jak Brytyjczyk i to na poziomie, o którym Polacy w Polsce mogą tylko pomarzyć. Żaden szef w Polsce przez 10 lat mojej tam pracy nie odnosił się do mnie tak uprzejmie jak szef w UK.
Krytykuję Ojczyznę w tym względzie, bo widzę, że jest w Polsce z tym źle a mogłoby być lepiej. Ja też uważam, że miejsce Polaków jest w Polsce. Niestety obecnie organizacja Państwa polskiego jest taka, że obywatele Polscy lepiej są traktowani za granicą niż we własnym kraju. Jeżeli chcesz to zmienić to nie możesz milczeć!

profil | IP logowane

GIFFIII

2 komentarze

2 maj '13

GIFFIII napisał:

Tylko się śmiać do rozpuku z głupoty tych polskich proroków!!! Jak zrobili spis narodowy, to z rozbrajającą szczerością oznajmili, że póltora miliona Polakow nie mogą się w ogóle doliczyć!!!! A teraz mają radar w gaciach i autorytatywnie stwierdzają jakąś lipę która jest im wygodna!! Poza tym co oni chrzanią??!! Ja jestem na emigracji i ani myślę wracać do tego chorego kraju, ani ja ani nikt z moich znajomych!!! Mało tego, wciąż myślimy jak pomóc innym którzy tam zostali, a chcą wyjechać, najchętniej zaraz!!!

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska