Mimo że staramy się wybierać „zdrowsze” opcje, czas na rozczarowanie, gdyż wyniki najnowszych badań wskazują niebezpiecznie wysoką zawartość soli w jedzeniu sprzedawanym przez brytyjskie sieci restauracji.
Grupa działaczy walczących z nadużywaniem soli spożywczej (Consensus Action on Salt and Health) wzięła pod lupę prawie 700 potraw z najpopularniejszych sieciówek na Wyspach. Badania zostały przeprowadzone w 29 restauracjach „high street”, lokalach znanych szefów kuchni oraz fast foodach. Ponad 50 proc. przebadanych produktów zawierało zbyt wysoki wskaźnik soli, oznaczany w marketach czerwoną flagą. Ku zdziwieniu, dotyczyło to także potraw pochodzących z miejsc uważanych za serwujące zdrowsze jedzenie, jak Pret a Manger czy EAT. Kanapki sprzedawane przez popularne sieci restauracji zawierają tyle samo soli co dziesięć paczek chipsów – ostrzegają działacze CASH.
W Peking duck wrap z EAT znalazło się aż 4,8 g soli, także Swedish meat wrap z Pret a Manger zawiera jej równie wysoki – 4,6 g – poziom. Dla porównania jedna paczka 32-gramowych solonych chipsów Walkers zawiera mniej niż 0,5 g soli.
W rankingu przodują: JD Wetherspoon ze swoją potrawą z wieprzowiny, zawierającą aż 8,9 g soli, klopsiki z Jamie’s Italian – 8,1 g oraz Carluccio’s ze swoim spaghetti – 8,0 g. Ponadto czerwony wskaźnik zawartości soli zawiera aż 93 proc. potraw sprzedawanych w Pizza Hut, 79 proc. produktów z Domino’s Pizza i ponad 60 proc. z KFC i Burger King.
Według brytyjskiej służby zdrowia (NHS) dzienna dawka soli nie powinna przekraczać 6 g, czyli jednej płaskiej łyżeczki do herbaty. Zalecenia amerykańskich specjalistów są jeszcze bardziej restrykcyjne: ich zdaniem spożycie spożycie chlorku sodu – głównego i niemal wyłącznego składnika soli – nie powinno przekraczać 2,3 g na dobę.
– W ciągu ostatniej dekady udało się obniżyć konsumpcję soli o 15 proc. – komentuje brytyjska minister ds. zdrowia Anna Soubry. – Mimo to musimy osiągnąć cel, którym jest zalecane 6 g na dobę.
– Nadmierne spożycie soli znacznie zwiększa ryzyko nadciśnienia tętniczego krwi, co z kolei grozi udarem mózgu, zawałem serca oraz niewydolnością nerek. Może także przyczyniać się do powstania nowotworu żołądka oraz osteoporozy – ostrzega minister Soubry.
Brytyjski departament zdrowia sugeruje, że obniżenie dziennego spożycia soli o 1 g, czyli szczyptę, zapobiegłoby w skali roku ponad 4 tys. śmierci oraz pomogłoby zaoszczędzić NHS 288 mln funtów.
Soubry nawołuje producentów do ograniczenia soli i proponuje strategię, która ma na celu ustalenie bardziej restrykcyjnych limitów. Wiele sieci już zobowiązało się do obniżenia zawartości soli w swoich produktach. Rzecznik Pizzy Hut twierdzi, że od 2006 r. sieć dużo inwestuje w działania mające obniżyć zawartość chlorku sodu w swoich daniach i zamierza je kontynuować. Pret a Manger i EAT także podpisują się pod deklaracją dostosowania się do nowych standardów.
Daria Piotrowicz, Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.