Szef brytyjskiego rządu stwierdził, że jego ministrowie powinni „robić dużo więcej” na rzecz upowszechnienia w UK nowej generacji samochodów o napędzie hybrydowym, które mają szansę stać się realną alternatywą dla tradycyjnych pojazdów – czytamy na stronie telegraph.co.uk.
Cameron podkreślił również, że rząd zrezygnuje z z planowanych podwyżek podatku paliwowego. Eksperci szacują więc, że podwyżek nie należy się spodziewać przynajmniej do czasu wyborów w 2015 roku, chyba, że ceny paliw na rynkach w tym czasie gwałtownie spadną. - Poprzedni rząd zostawił nam w spadku całą masę zaplanowanych podwyżek podatku paliwowego. Do tej pory kilka już anulowaliśmy, z kolejnymi zrobimy podobnie. Te działania przypominają trochę rozbrajanie całej masy niewypałów. Naszym celem jest hamowanie wzrostu cen paliw, ponieważ zdajemy sobie sprawę jak duże kwoty muszą zostawiać na stacjach kierowcy – mówi Cameron.
Premier zapowiedział też, że podczas przygotowań do wyborów zarówno rząd, jak i partia koncentrować się będzie na działaniach mających na celu ograniczenie rosnących kosztów życia w Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem ta kwestia jest obecnie postrzegana jako kluczowe zagadnienie społeczne i polityczne.
W tym tygodniu mamy poznać najnowsze oficjalne dane o gospodarce UK. Rządzący spodziewają się lekkiego wzrostu. Jednak eksperci obawiają się, że mieszkańcy Wysp nie odczują powolnej poprawy gospodarki z uwagi na rosnące koszty życia i stagnację w sferze wynagrodzeń.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk