W I połowie 2012 roku skarg tych wpłynęło około 2,2 miliona. W II połowie roku było już ich o 5% mniej, bo „tylko” 2,1 miliona. W
Przy okazji organizacja ujawniła, że zażalenia w sprawie PPI stanowią aż 63 % wszystkich skarg na banki i firmy ubezpieczeniowe.
Przypomnijmy, że PPI (Payment Protection Insurance) czyli ubezpieczenie spłaty zadłużenia było sprzedawane przez banki w momencie wydawania klientowi karty kredytowej lub udzielania kredytu hipotecznego czy pożyczki. Banki często dopuszczały się nieprawidłowości, nie informując klienta o tym, co podpisuje, a nawet sprzedając ubezpieczenie wbrew przepisom osobom, których i tak takie ubezpieczenie w żaden sposób nie chroniło.
Teraz oszukani klienci mogą starać się nie tylko o zwrot wyłudzonych przez banki pieniędzy z odsetkami, ale także o odszkodowanie. Wśród oszukanych klientów nie brakuje Polaków. Ale i oni ubiegają się o odszkodowania, często przy pomocy profesjonalnych firm prawniczych. Jedna z takich firm wynegocjowała z bankiem odszkodowanie dla Polaka w wysokości 9942 funtów i to w 38 dni.
Obecnie niektóre banki dążą do tego, żeby wyznaczyć termin ostateczny, do którego można składać skargi i wnioski o odszkodowanie za PPI. Ma być to kwiecień 2014 roku. Inne banki z kolei boją się silnej fali wniosków i są przeciwne wyznaczaniu jakiegokolwiek terminu. Sprawę teraz rozważa nadzór bankowy FCA.
Według szacunków specjalistów łączna suma odszkodowań powinna wynieść około 15 miliardów funtów.
Więcej informacji o PPI znajdziesz
na naszym forum .
mik,
TwójSukces.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.