Ktoś może powiedzieć, że to oczywiste, bo przecież imigranci przyjeżdżają do UK właśnie po to, aby pracować i lepiej zarabiać. Ale rzecz jasna nie wszyscy, bo część z nich bardziej polubiła świadczenia socjalne niż codzienne wstawanie o poranku. Generalnie jednak chodzi o to, że jeśli ktoś na Wyspach szuka pracy, to częściej są to właśnie przybysze z z krajów Europy Środkowo-Wschodniej niż rodzimi mieszkańcy UK.
Brytyjczycy wypadli blado w porównaniu z pracowitością mieszkańców innych krajów, gdzie również imigranci mają spory udział w strukturze społecznej. Autorzy raportu wyliczyli, że imigranci z Polski, Czech, Słowacji i innych „nowych” krajów UE, są o 7 proc. bardziej skłonni do aktywności zawodowej niż Brytyjczycy. Zupełnie inaczej wygląda to w Niemczech, Holandii czy Finlandii, gdzie imigrantów nie brakuje, za to rodzimi mieszkańcy generują wyższy wskaźnik aktywności zawodowej.
Raport powstał na jednej z wyższych fińskich uczelni i został zaprezentowany wczoraj na konferencji poświęconej imigracji organizowanej przez NORFACE w Londynie.
Nadal najniższe stanowiska
Czytamy w nim również, że co prawda imigranci w UK są bardziej aktywni zawodowo, to nadal bardzo często zatrudniani są na najniższej opłacanych stanowiskach. Zdaniem ekspertów to dowód na znaną od dawna tezę mówią o tym, że cudzoziemcy są skłonni pracować za stawki, które dla Brytyjczyków uchodzą za zbyt niskie. W okresie od 2007 roku cztery na pięć nowych stanowisk pracy w UK były obejmowane przez imigrantów.
Eksperci zauważają, że wprowadzane w tym miesiącu zmiany w systemie świadczeń socjalnych i zapowiadane ograniczenia dla imigrantów, także tych z krajów należących do UE, mogą w niedalekiej przyszłości ograniczyć napływ cudzoziemców. Autorzy raportu podkreślają, że podstawowym czynnikiem decydującym o wyjeździe do innego kraju jest kondycja jego rynku pracy i zalety systemu socjalnego.
- Nasze analizy wykazały, że imigranci z Europy Środkowo-Wschodniej mają niższy wskaźnik zatrudnienia niż rodowici mieszkańcy najbogatszych krajów UE, jedynym wyjątkiem jest Wielka Brytania, gdzie górą są imigranci – mówi jeden z autorów opracowania.
Wskaźnik aktywności zawodowej imigrantów w Holandii jest 16 proc. mniejszy od rodzimych mieszkańców. W Holandii mamy mniej o 5,7 proc., w Niemczech około 11 proc. mniej, tylko w UK imigranci wychodzą na plus z 7 procentami.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk