Górnicy bronią swoich miejsc pracy

Wczoraj zarząd Kompanii ogłosił, że w przyszłym roku wstrzymane będzie wydobycie węgla w kopalniach: "Bytom II" i "Centrum" w Bytomiu, "Polska-Wirek" w Rudzie Śląskiej oraz "Bolesław Śmiały" w Łaziskach.

Wśród górniczych załóg zawrzało. Jeszcze ostatniej nocy z podziemi nie wyjechało 30 pracowników kopalni "Bytom II". W trybie nagłym zebrały się władze i komitety protestacyjne górniczych związków zawodowych. Wszystkie zgłosiły sprzeciw wobec decyzji Kompanii uznając, że program restrukturyzacji górnictwa staje się de facto programem likwidacji kopalń. Nie wierzą w osłony socjalne.

Według danych Solidarności, w tej chwili pod ziemią w kopalni "Bytom II" strajkuje 90 osób - poza służbami zabezpieczenia ruchu w zakładzie nie pracuje podobno nikt. Załoga z kopalni "Bolesław Śmiały" z przerwami blokuje trasę z Katowic do Cieszyna i Wisły.

O północy strajki będą prowadzić już prawdopodobnie wszyscy pracownicy kopalni przewidzianych do likwidacji.