Petycję można znaleźć na stronie HM Goverment. W tej chwili popiera ją blisko 111 tysięcy osób. Jej autorzy w kilku słowach opisują sedno sprawy, przypominając, że w 2014 Rumunii i Bułgarzy będą mogli swobodnie wjeżdżać do Wielkiej Brytanii. Przewiduje, że oznaczać to będzie 1,5 mln imigrantów z obu tych krajów, którzy w UK będą szukać pracy, pobierać zasiłki, posyłać dzieci do szkół, korzystać z publicznej służby zdrowia. Celem autora petycji jest nakłonienie rządu do przedłużenia ograniczeń dla rumuńskich i bułgarskich imigrantów na kolejne pięć lat.
Sprawę chętnie podchwyciły brytyjskie media. Tabloidy podkreślają, że w ciągu jednego dnia pod petycją podpisuje się aż pięć tysięcy internautów, a po przekroczeniu 100 tysięcy podpisów są duże szansę, że sprawa będzie przedmiotem obrad Izby Gmin.
Autorzy petycji ostrzegają mieszkańców UK, że napływ Rumunów i Bułgarów będzie przypominał masowe przyjazdy setek tysięcy Polaków. „W 2014 roku limity przestaną obowiązywać, wtedy do naszego kraju przybędzie nawet 1,5 mln imigrantów, którzy będą szukać pracy, pobierać benefity, korzystać ze szkół, szpitali i innych placówek publicznych” – czytamy na stronie.
Eksperci podkreślają, że dane o 1,5 mln imigrantów z Rumunii i Bułgarii są raczej przesadzone, aczkolwiek jak na razie nikt ze środowisk rządowych nie podał oficjalnych kalkulacji na ten temat. Autorzy petycji liczą na sukces, bo napływ nowych imigrantów może pokrzyżować plany premiera Camerona na ograniczenie wskaźników imigracji do UK do poziomu „dziesiątek tysięcy rocznie”.
- Ta petycja to kolejny przykład ogromnej skali społecznych obaw związanych ze znaczącym napływem imigrantów z Rumunii i Bułgarii – mówi sir Adrew Green z MigrationWatch. Jego zdaniem od stycznia 2014 do Wielkiej Brytanii rocznie będzie przyjeżdżać około 50 tysięcy imigrantów z obu tych krajów.
Sprawę starają się łagodzić rumuński politycy, którzy przekonują, że w 2014 nie należy się spodziewać exodusu do UK. Podkreślają, że tysiące pracowników z Rumunii pracują już w UK, spora część z nich przyjechała na Wyspy przy okazji pracy związanych z igrzyskami olimpijskimi w Londynie.
Link do petycji
tutaj
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk