Już dziś w Anglii i Szkocji może spaść nawet do kilkunastu centymetrów śniegu. A w nocy w niektórych rejonach słupek rtęci spadnie nawet do -7 stopni. W ciągu najbliższych kilku dni uczucie zimna potęgować będzie też silny wiatr – miejscami dochodzący nawet do 80 km/h.
Meteorolodzy wyjaśniają, że sroga marcowa zima na Wyspach to efekt syberyjskiego frontu atmosferycznego, a przede wszystkim porywistych wiatrów. Dlatego też mimo, że do wiosny mamy niedaleko, to w tym tygodniu w UK można będzie naprawdę zmarznąć. Eksperci przewidują, że opady śniegu będą występować miejscami aż do piątku, a potem zastąpi je deszcz. - Dziś będzie najzimniej. W ciągu dnia rzadko zdarzy się, aby termometr pokazywał więcej niż 0 stopni. Nocą będą temperatury minusowe. Taka sytuacja potrwa co najmniej o czwartku – mówi Julian Mayes z MeteoGroup.
Śnieg, lód i wiatr daje się we znaki podróżnym. Rano pogoda sparaliżowała ruch na Jersey Airport. Zawieje i zamiecie śnieżne utrudniały ruch samochodów na wielu trasach, problemy mieli m.in. kierowcy na trasie M40 w rejonie Warwickshire. Silny wiatr przewracał drzewa, które blokowały przejazd. Odnotowano też wiele opóźnień pociągów.
- Opady śniegu przemieszczają się z południowego zachodu w kierunku wschodnim. Na większości terenów śniegu będzie kilka centymetrów, ale miejscami warstwa może mieć kilkanaście centymetrów. Biało będzie również w Londynie – mówi James Wilby z Meteogroup.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk