Indie w pogotowiu

Wzmo¿one patrole pojawi³y siê w okolicach lotnisk, dworców kolejowych i ¶wi±tyñ.

Na razie nikt nie przyzna³ siê do zorganizowania dwóch eksplozji w centrum Bombaju. Zginê³o co najmniej 50 osób, a ponad 150 jest rannych.

£adunki umieszczono na tylnych siedzeniach taksówek zaparkowanych w kluczowych punktach miasta: pod s³ynn± budowl± - Wrotami Indii i w centrum finansowym, obok hinduskiej ¶wi±tyni. Do wybuchów dosz³o w godzinach szczytu, po godz. 13 lokalnego czasu, gdy wielu mieszkañców Bombaju udaje siê na lunch.

Nikt nie przyzna³ siê do zamachów, ale agencje podkre¶laj±, ¿e dosz³o do nich w dniu, w którym opublikowano d³ugo oczekiwany archeologiczny raport na temat ¶wi±tyni w Ajodji na pó³nocy Indii. Roszcz± sobie do niej prawa zarówno Hindusi, jak i Muzu³manie. Spór o Ajodjê by³ prawdopodobnie przyczyn± serii zamachów w Bombaju w 1993 roku, kiedy zginê³o ponad 250 osób.

Indyjskie w³adze podejrzewaj±, ¿e za wczorajsze zamachy odpowiedzialni s± islamscy ekstremi¶ci z pakistañskiej organizacji kaszmirskich separatystów Lashkar-e-Taiba. "Jest jeszcze zbyt wcze¶nie, ¿eby cokolwiek stwierdziæ. Ale ta organizacja bra³a udzia³ w przygotowaniu wcze¶niejszych zamachów w mie¶cie - w grudniu zesz³ego roku oraz w styczniu i w marcu. Grupa zosta³a wykryta i aresztowali¶my 24 osoby. Osobi¶cie uwa¿am, ¿e Lashkar-e-Taiba by³a zaanga¿owana tak¿e we wczorajszy zamach" – powiedzia³ komisarz Sharma z policji w Bombaju.