Do tej pory Met Office wydało już ponad sto lokalnych ostrzeżeń powodziowych na terenach, gdzie w ostatnim czasie zanotowano duże opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Największe zagrożenie eksperci widzą w północnej i południowo-wschodniej Anglii, gdzie dziś spodziewane są kolejne opady.
Podtopionych jest wiele innych rejonów Wielkiej Brytanii, eksperci ostrzegają również kierowców przed problemami z zalanymi drogami. Kolejne dni z deszczem i śniegiem mogą spowodować wystąpienie z brzegów wielu rzek, których poziom już teraz jest niebezpiecznie wysoki. Ministerstwo środowiska już do dziś wydało 87 ostrzeżeń powodziowych i 289 alarmów powodziowych.
Ofiary powodzi
Prognoza pogody nie jest niestety optymistyczna. Większość obszarów Anglii, Walii i Szkocji narażona jest dziś na kolejne opady. Weekend przyniósł też pierwsze ofiary wzburzonych rzek – zmarł kajakarz, którego udało się w niedzielę wyciągnąć z rzeki Arkle w pobliżu Reeth w hrabstwie North Yorkshire. Mimo akcji ratunkowej z udziałem strażaków i ratowników wodnych, mężczyzna zmarł w szpitalu.
Kolejny wypadek miał miejsce w Meaford w hrabstwie Staffordshire. Kobieta musiała uciekać z własnego samochodu, gdy na trasie A34 pojazd ugrzązł w wodzie. Z kolei w miejscowości Hawes kierowcę z zalanego samochodu musieli wyciągać strażacy. W niektórych miejscach Staffordshire poziom wody na drogach sięgał blisko 1,25 metra.
- Po łagodnej, lekko wietrznej i umiarkowanie mokrej sobocie, śnieg zaczął gwałtownie topnieć. W połączeniu z opadami deszczu powoduje to liczne powodzie i podtopienia. Odwilż wzmacniana opadami będzie występować również dziś i jutro. Największe zagrożenie dotyczy obszarów zachodnich i południowo-zachodnich – mówi Isobel Lang ze Sky News.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.