Reakcja
Z kolei prezydent Łodzi Hanna Zdanowska na konferencji prasowej poinformowała, że władze miasta zamierzają wystąpić na drogę sądową przeciwko redakcji brytyjskiego tabloidu „The Sun”, który w niedzielnym wydaniu zamieścił reportaż o Łodzi.
– Jako łodzianka i gospodarz miasta czuję się bardzo skrzywdzona i głęboko urażona tym artykułem, który przedstawił Brytyjczykom Łódź jako miasto beznadziei, wymarłych ulic, lombardów i pijaków. Jeszcze dziś wysyłam do redaktora naczelnego „The Sun” list z zaproszeniem do Łodzi, by na własne oczy przekonał się, jak bardzo jego podwładny pomylił się co do rzeczywistej jakości naszego ukochanego miasta – powiedziała Zdanowska.
Dodała, że poprosiła już biuro prawne łódzkiego magistratu o informację, w jakim trybie miasto może wystąpić na drogę sądową przeciwko „The Sun”, który „zmanipulował wypowiedź” dyrektora strategii miasta Tomasza Jakubca. Zdanowska zapowiedziała, że władze Łodzi będą również interweniowały w sprawie materiału w „The Sun” na drodze dyplomatycznej, za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zdaniem Zdanowskiej autor reportażu „nie ma pojęcia, o czym pisze” i „przedstawia Łódź w bardzo tendencyjnym świetle”. Jej zdaniem o nieznajomości poruszanego tematu świadczy m.in. to, że pisze on o „upadku łódzkich fortun po 1991 r.” oraz o braku w mieście specjalistów z branży IT.
– Jakie prywatne fortuny ma na myśli, trudno dociec. Świadczy to jednak doskonale o jego znajomości stanu rzeczy i realiów polskich, szczególnie czasów PRL i początku lat 90. Jeżeli chodzi o IT, to właśnie Łódź w tej chwili wyrasta na lidera tej branży oraz branży BPO. To do Łodzi przenoszą się, m.in. z Anglii, takie firmy jak Hewlett-Packard czy Samsung – mówiła Zdanowska.
Dodała, że o merytorycznym przygotowaniu autora publikacji „wybitnie świadczy” też fakt, że o Chodakowie – dzielnicy Sochaczewa w woj. mazowieckim – pisze on jako „o mieście położonym w bliskim sąsiedztwie Łodzi”. – Zachęcam wszystkich łodzian, by podobnie jak ja na profilu „The Sun” na Fecebooku zamieścili jasną deklarację: „Kocham moje miasto i nie zamierzam stąd wyjeżdżać. Tu mieszkam, bawię się i pracuję” – apelowała Zdanowska. Przypomniała też, że „New York Times” w 2012 r. umieścił Łódź na liście 45 miast na świecie wartych odwiedzenia.
Komentarz redakcji
Nie jestem przekonany, czy aż taka reakcja włodarzy miasta Łódź jest słuszna. Nie jestem przekonany do tego, czy w ogóle jakaś reakcja jest tutaj wskazana. Jeśli Brytyjczycy mieliby za każdym razem protestować w taki sposób przeciwko każdej „zaczepce” i nierzetelnemu materiałowi, to nic innego by nie robili. Stąd taki artykuł „o Polsce” wygląda trochę inaczej i znając charakter Brytyjczyków, działania prezydent Łodzi nie będą skuteczne.
Jestem też przekonany o tym, że państwo z „The Sun” będą za to mieli niezły ubaw i ucieszą się, że ich prowokacja była skuteczna.
Proponowałbym pani prezydent zamiast tego śmiertelnie poważnego tonu i patosu odpowiedzieć w bardziej zabawny i bardziej pomysłowy sposób. Zaręczam, że będzie to bardziej skuteczne od protestów i tupania nóżką, którymi i tak nikt się nie przejmie. Nawet jeśli ktoś kogoś do przeprosin zmusi…
Piotr Dobroniak, Cooltura