Wyspy Brytyjskie
Jak w tym czarnym scenariuszu poradzi sobie Wielka Brytania, znana ze swojego konserwatyzmu i ostrożności? Znajdujący się w tej chwili na górze horoskopu Anglii Pluton, który po 246 latach wszedł centralnie na Słońce, i Uran, który w kwietniu utworzy kwadraturę do tegoż Słońca, są jak tykająca bomba zegarowa.
Pewne było już dawno, że Brytyjczycy nigdy nie wejdą w walutę euro, ale jeśli zechcą się odizolować od Unii, wywoła to ekonomiczne tornado, które przyczyni się do zniszczenia obecnych struktur Unii Europejskiej. A zatem przyniosłoby to Anglii potężne zawirowania gospodarcze i problemy społeczne. Spowoduje to kolejne cięcia budżetowe, a wiele rodzin zostanie pozbawionych zasiłków socjalnych, do jakich rządy brytyjskie przyzwyczaiły ludzi zjeżdżających tu z całego świata. Ale wpadanie w panikę zbyt wcześnie nie ma sensu!
Uczmy się z historii, która pokazała nieraz, że najlepszym sposobem na ten rewolucyjny okres jest poddanie się płynącej fali, która jest i tak nieunikniona, gdyż tranzyt Plutona rujnuje do fundamentów po to, by później narodziło się nowe i lepsze. W dłuższej perspektywie Anglikom wyjdzie to na dobre, gdyż naród stanie się bardziej kreatywny, wzrosną możliwości produkcyjne i handlowe, a funt może nie od razu, ale po osłabieniu euro i dolara na pewno się umocni. Wszak przecież Pluton nazywany jest też „wielkim bogaczem” i 246 lat temu, po wielkich bojach, uczynił z Wielkiej Brytanii światowe mocarstwo. Ostatnia fala recesji, która przetoczyła się przez świat, dotknęła Wyspy w o wiele mniejszym stopniu niż resztę świata.
Natomiast największym problemem emigrantów będzie brak uregulowanego statusu prawnego (obywatelstwo, rezydentura). W przypadku powyższego scenariusza nastroje antyemigracyjne nasilą się jeszcze bardziej, wobec czego rząd angielski, tak bardzo gościnny i hojny w sprawach socjalnych, dla takich obywateli okaże się całkowicie bezduszny!
Wielkie nadzieje
Pomimo ciężkich wpływów Urana i Plutona są też oczywiście bardzo dobre wieści, bo konfiguracja ta zadziała dla wszystkich inaczej. Na kryzysach bowiem jedni tracą, a drudzy się bogacą. Antidotum na ten negatywny układ będzie wspaniały prezent od kosmosu – Wielki Trygon w znakach wodnych (120°), który na początku lipca utworzą Neptun, Saturn i Jowisz.
Czegoś podobnego nie było od 1750 r.! Ta szczęśliwa konfiguracja przyniesie wielkie nadzieje na lepszy dialog, porozumienia pokojowe oraz nowe, międzynarodowe inicjatywy. Powyższy trygon to też znak czasu, mówiący o tym, że w roku 2013 narodzi się pokolenie, w którym przyjdzie na świat wielu wspaniałych artystów, wielkich mistyków i przywódców duchowych, ludzi o zwiększonej percepcji i wielkiej wrażliwości na krzywdę innych, zdolnych do ideowych poświęceń, dla których materializm nie będzie mieć absolutnie żadnego znaczenia.
W tych to właśnie dzieciach za lat już ok. 20 będziemy upatrywać wielkiej nadziei na lepszy świat, gdyż to właśnie one będą zwiastunem nowej duchowej rzeczywistości – Nowej Ery. Koniec bowiem tranzytu Neptuna przez znak Ryb zbiegnie sie z wejściem Plutona w 2025 do znaku Wodnika, którego maksyma brzmi: „Jedna owczarnia i jeden pasterz”.
Jakże to piękny akcent wobec tego, co świat szykuje nam w najbliższym okresie. Zawsze jest tak, że po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. Życzę więc wszystkim wielkiego spokoju, samych pozytywnych myśli oraz pielęgnowania miłości i pokoju w swoim wnętrzu, gdyż w czasie największych kryzysów miłość emanowana na zewnątrz może zrodzić tylko jeden plon – taki, którego ziarno wcześniej zasialiśmy.
Robert Antoniak, Cooltura
Autor jest polskim astrologiem mieszkającym w Londynie. Oprócz obliczeń astrologicznych zajmuje się również takimi dziedzinami, jak kosmologia, cywilizacje starożytne i pozaziemskie, religie świata, tajne stowarzyszenia i inne.