Kolejna podwyżka biletów kolejowych

Związkowcy z TUC rozpoczęli kampanię informacyjną mającą na celu podkreślenie powagi sytuacji i zahamowanie kolejnych podwyżek. Jak podkreślają, od 2008 roku koszty przejazdów pociągami rosną trzy raz szybciej niże wynagrodzenia.

Od dziś pasażerowie muszą zaakceptować kolejną podwyżkę cen biletów – tym razem ceny biletów okresowych poszły w górę o 4,3 proc. Jak wynika z danych zebranych przez Campaign for Better Transport, osoby dojeżdżające do pracy w Londynie pociągami w ciągu ostatniej dekady co roku dopłacają do swoich podróży. Średni koszt przejazdu na tej trasie wzrósł w tym czasie o 360 funtów – czytamy na stronie www.news.sky.com

- W ostatnim czasie ceny biletów kolejowych rosną bardzo gwałtownie i dotyczy to większości tras w całym kraju. Doszliśmy do tego, że dojeżdżanie do pracy pociągiem jest dla wielu osób coraz cięższym do pogodzenia wydatkiem. Wkrótce pociąg stanie się dla wielu pracowników wręcz ekstrawagancją. Naszym zdaniem nadszedł czas nie tyle na zahamowanie podwyżek cen biletów, ale wręcz na ich obniżenie – mówi Stephen Joseph z CBT.

- W czasach, gdy nasze pensje nie rosną, a ich siła nabywcza spada, funduje nam się kolejną podwyżkę cen biletów kolejowych. W wielu gospodarstwach domowych budżety na ten cel są naprawę na granicy wytrzymałości – podkreśla Frances O'Grady, sekretarz generalny TUC.

Przedstawiciele rządu bronią się, że to już koniec dużych podwyżek na kolei. – Zdajemy sobie sprawę, że w wielu rodzinach liczy się teraz każda kwota w domowym budżecie. Dlatego pracujemy nad zmianą, która sprawi, że planowane podwyżki biletów kolejowych zmniejszą się z 3 proc. do 1 proc. powyżej wskaźnika inflacji. Takie rozwiązanie będzie obowiązywać przynajmniej do końca 2014 roku – zapewnia minister transportu Norman Baker. – Jesteśmy w trakcie największej modernizacji brytyjskiej kolei od XIX wieku. Koszty tej operacji ponoszą wszyscy podatnicy, w tym pasażerowie. Długoterminowo zakładamy redukcję kosztów obsługi transportu kolejowego. Dzięki temu będziemy mogli zrezygnować z tego typu podwyżek cen biletów – dodaje Baker.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Koszty pożyczek rządowych rosną po kolejnym zwrocie Liz Truss.
• UK potrzebuje migrantów aby pobudzić wzrost gospodarczy uważają Brytyjczycy
• Dopłaty do rachunków za energię – wszystko co musisz wiedzieć
• Ukraina liczy straty wojenne w mld dolarów
• Bez wsparcia rządu, Brytyjczyków czeka gwałtowny spadek poziomu życia