Portal buzzfeed.com opublikował listę „problemów”, z którymi borykają się Wyspiarze i którymi podzielili się w sieci. Czy są typowe tylko dla nich, czy my też stajemy się podobni, mieszkając tutaj? Sami zdecydujcie. Oto frasunki, które najczęściej spędzają Brytyjczykom sen z powiek.
• Kiedy wyjadę za granicę i zwracam się do kogoś, mówiąc: „With all due respect” – nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że go obrażam.
• Zapytałem się w pracy z grzeczności, czy ktoś chciałby poczęstować się moim ostatnim ciastkiem. Ktoś się poczęstował. Nie mogłem uwierzyć!
• Ostatnio przypadkowo nacisnąłem dzwonek w autobusie, aby się zatrzymał, chwilę później zdałem sobie sprawę z pomyłki. Czułem się jednak tak głupio, że wysiadłem i do mojego przystanku poszedłem pieszo.
• Mój kot zamiauczał podczas 2 minut ciszy. Czułem się okropnie z tego powodu, mimo że byliśmy sami w domu.
• Po obcięciu mi włosów mój fryzjer zapytał: „Podoba ci się? Jesteś zadowolony?”. Odpowiedziałem, że tak. Wyglądałem koszmarnie.
• Moja dziewczyna mówi, że do marmite nie ma stosunku ani negatywnego, ani pozytywnego. Jest jej obojętny. Teraz nie mogę jej zaufać w żadnej kwestii.
• Zadzwoniłem do amerykańskiej siedziby firmy Netifx. Byli tak uprzejmi, że stwierdziłem, że to sarkazm, i odłożyłem słuchawkę.
• Ostatnio powiedziałem „dziękuję” do parkingowego, kiedy wręczył mi bilet.
• Nie potrafię powiedzieć „great”, aby nie zabrzmiało to sarkastycznie.
• Wczoraj ja i trzech innych kierowców znaleźliśmy się na małym skrzyżowaniu – nadjechaliśmy z różnych kierunków. Do teraz tam stoimy, przepuszczając się nawzajem.
• Moja dziewczyna nie potrafi przyrządzić herbaty. Robi tylko coś w rodzaju ciepłego mleka.
• Mężczyzna obok szukał w supermarkecie czegoś, co ja też chciałem. Musiałem udawać, że szukam czegoś innego, aż odejdzie.
• Często przepraszam, że nie palę, kiedy ktoś zapyta mnie o ogień.
• Denerwują mnie ludzie, którzy piją piwo zbyt szybko lub zbyt wolno. Sprawiają problem, gdy kupujemy kolejki.
• Nie czuję się zbyt dobrze, ale nie chcę przeszkadzać mojemu lekarzowi.
• Zamówiłem kiedyś taksówkę na 9.15. Przyjechała o 9.05. Strasznie się spieszyłem. Nie chciałem, aby taksówkarz za długo czekał.
• Ktoś przytrzymał mi drzwi, chociaż byłem daleko. Musiałam więc podbiec, aby nie musieli czekać zbyt długo.
• Ktoś zaoferował mi filiżankę herbaty, a ja zamiast odpowiedzieć, że chcę, jeśli oni robią dla siebie, powiedziałem po prostu: „Tak”. Oni nie zamierzali sobie robić, więc teraz czuję się okropnie.
• Mój taksówkarz jest strasznie gadatliwy. Nie mogę włożyć słuchawek, bo stwierdzi, że jestem niekulturalny.
• We francuskiej restauracji wraz z żoną dostaliśmy przesolone ziemniaki i surową rybę. Gdy kelner zapytał, czy wszystko w porządku, odpowiedzieliśmy zgodnie, że jedzenie jest wyśmienite.
• Podróżując metrem w Londynie, trzymam kartę Oyster w rękach. Nie chcę zablokować nikomu drogi przed bramkami, szukając jej w torbie.
• Uważam, że ludzie, którzy używają cukru, są ograniczeni intelektualnie.
• Przez megafon na stacji usłyszałem ostatnio jedno słowo: „Przepraszamy”. To wszystko.
Karolina Zagrodna, Coolutra