MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

27/12/2012 06:33:00

Felieton: Bezrobotni pod specjalnym nadzorem

Felieton: Bezrobotni pod specjalnym nadzoremKoniec bumelki. Brytyjski rząd bierze bezrobotnych pod czułą opiekę i zamierza monitorować ich zapał w poszukiwaniu pracy. Pod groźbą utraty zasiłku.
Jakieś 10 lat temu na dworcu w Utrechcie zaczepił mnie bezdomny, prosząc o ogień. Żaden tam menel, Słowianin wschodni ani imigrant z Burkina Faso – sympatyczny Holender ze śladami rozrywkowego życia na twarzy. Jako że byłem w okolicznościach wakacyjnych i ze znajomymi, rozmowa wywiązała się spontanicznie. Okazało się, że nasz interlokutor jest bezdomnym jedynie chwilowo, ponieważ właśnie wybiera się do urzędu po przydział mieszkaniowy. Nie tylko dlatego niespecjalnie narzeka na biedę. Gdy bez krępacji zdradził, jakiej wysokości zasiłek dla bezrobotnych otrzymuje, nieco opadły nam żuchwy (tym bardziej, że początkowo sami rozglądaliśmy się za pracą, ale odkryliśmy coffee shopy). Nie pamiętam teraz dokładnej kwoty, ale w przeliczeniu na złotówki oscylowała ona w granicach 4000.

Minęło parę lat od tej przypadkowej wymiany zdań, zanim zrozumiałem, że socjal jest jak heroina (w coffee shopach na szczęście niedostępna) – narkotyk ponoć niezrównany pod względem siły uzależniania i niszczenia życia. Człowiek ma tendencję do działania po linii najmniejszego oporu. Jeśli nie otrzymuje ze „świata zewnętrznego” odpowiednich bodźców skłaniających go do produktywnej aktywności, często grzęźnie w marazmie. Marnotrawi energię, potencjał, nie tworzy żadnej wartości dodanej, a gdy przechodzi moment przesilenia – nie potrafi podjąć rzuconego mu przez los wyzwania (lub nawet go dostrzec) i, bywa, zaczyna się staczać. Eurosocjalizm – heroina dla (euro)mas – sankcjonuje i dotuje ten nieszczęsny tumiwisizm. System zasiłków wypłacanych po głupiemu w większości krajów Europy, często pod idiotycznymi pretekstami, zepsuł charakter całych społeczeństw. Zamiast podejmować wysiłek związany z kształceniem, zwiększaniem kwalifikacji, pracą najemną czy rozkręcaniem własnego biznesu, rzesze ludzi wolały doić pracujących podatników, którym biurokracja zagarnia znaczną część przychodów. Teraz, w obliczu kryzysu i radykalnych cięć, ci sami ludzie pozostają bezradni i sfrustrowani. Ze zgubnym przekonaniem, że jedynie państwo może im pomóc, więc należy oddać się pod opiekę Lewiatana i godzić na coraz większe ustępstwa dotyczące własnej niezależności i wolności.

Pretekst do powyższych wynurzeń jest następujący: brytyjskie władze stworzyły serwis o nazwie „Universal Jobmatch”, który będzie de facto gigantyczną bazą danych na temat osób bezrobotnych i ich aktywności na rynku zatrudnienia. Każdy bezrobotny, pobierający zasiłek dla poszukujących pracy, od przyszłego roku będzie miał obowiązek zamieszczenia w serwisie swojego życiorysu i odpowiadania na oferty skojarzone z jego kwalifikacjami. Jeśli tego nie zrobi, ryzykuje utratę świadczenia. W ten sposób urzędnicy będą mogli kontrolować, czy bezrobotni przykładają się do poszukiwania zatrudnienia, czy jedynie wykorzystują swój status do pobierania pieniędzy. Większość „beneficjentów” socjalu prawdopodobnie przystanie na te warunki, mimo protestów dotyczących konieczności publikowania w serwisie informacji na swój temat. Obawa o bezpieczeństwo danych jest uzasadniona tym bardziej, że niedawno doszło do hakerskiego ataku na serwis, w wyniku którego wyciekły CV, hasła, numery ubezpieczenia, a nawet skany paszportów.

Im dalej w kryzys, tym bardziej władza zacieśnia nadzór. Niestety nie nad ludźmi odpowiedzialnymi za kłopoty finansowe szarej masy przeciętniaków, tylko nad szarą masą przeciętniaków. Odurzoną „socjalnymi” ochłapami, chętnie konsumującą, niechętnie produkującą i nieświadomą politycznie.

PS. W niedawnej aferze z HSBC w roli głównej, która zdemaskowała jeden z największych banków na świecie jako pralnię brudnych pieniędzy pochodzących m.in. z narkobiznesu, odpowiedzialności karnej nie poniósł żaden z decydentów, a kara nałożona na giganta najpewniej zostanie przerzucona na klientów w formie wyższych cen za „usługi” i „produkty”.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 25, pokaż wszystkie)

the_sinster

10 komentarzy

2 styczeń '13

the_sinster napisał:

Hmmm, mozliwe, ze pewnym rozwiazaniem by bylo procentowe ujecie zasilkow.
Np. 5 lat to okres, po ktorym sie nabywa 100% swiadczen/ zasilkow przez powiedzmy nastepne dwa lata, a potem zasilki sie zmniejszaja.
Wyeliminuje to patologie zycia na zasilku i zmusi do ruszenia tylka.
Dwa lata wystarcza, aby zdrowy czlowiek znalazl prace - szczegolnie gdy do jej znalezienia zostanie zmuszony.

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

1 styczeń '13

Onieznajomy napisał:

Pracy jest nieskonczenie wiele, to prawda, ograniczenia zaczynaja sie jednak, jezeli chcemy zeby ktos za ta prace zaplacil.
Przyklad z miasta Worgl pokazuje ze sa sposoby zeby poradzic sobie z bezrobociem. Szkoda tylko ze najbogatsi sa temu przeciwni.

http://dariuszbrzozowiec.nowyekran.pl/post/73766,historia-i-wpolczesnosc-lokalnych-walut

warto przeczytac.

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

30 grudzień '12

Onieznajomy napisał:

"@Onieznajomy - miejsc pracy jest potencjalnie nieskończenie wiele, bo zawsze można wytworzyć jakieś dobro: towar lub usługę."


Podczas kryzysu lat 30 w Niemczechw jednej nieduzej miejscowosci, burmistrz wymyslil ze skoro narodowa waluta nie spelnia swojej roli, byla tam wtedy hiperinflacja, to stworzy swoja wlasna walute oparta na przeliczeniu czasu pracy, na jednostke platnicza. Tak dla zobrazowania, bo niepamietam dokladnie - jezeli kowal na zrobienie podkowy musial poswiecic jedna i pol godziny, to nalezalo mu sie 1.5 tego pieniadza. I okazalo sie ze jedynie to miasto mialo wzrost jakiejkolwiek produkcji, i wzrost podatku z tego tytulu, w przeciwienstwie do calej pozostalej czeci owczesnych Niemiec. jak to czesto bywa, burmistrz zostal oskarzony o cos tam, caly system zlikwidowano, i miescina wrocila do marazmu.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

30 grudzień '12

Pan_dobrodziej napisał:

Jeszcze jedno - ten temat warto rozpatrywać w kontekście pewnej tendencji. Mianowicie - tworzenie rozmaitych elektronicznych baz danych na temat obywateli i rosnącej inwigilacji nie tylko przestrzeni publicznej, ale również życia osobistego - w tym spraw zawodowych, zdrowotnych itd. Władza na pewno będzie łasa na te informacje i prędzej czy później po nie sięgnie. Myślę, że to główny "cel uboczny" tego przedsięwzięcia. Oczywiście forsa też gra istotną rolę.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

30 grudzień '12

Pan_dobrodziej napisał:

@naiwniak - nie napisałem, że zasiłki w UK są wysokie. Nie jest tak szczególnie na tle Skandynawii, ale na tle Polski - już tak jest. Mimo to zasiłków w UK jest dość dużo i przy odpowiednich "machinacjach" można skubnąć trochę pieniędzy. Moje zarzuty w mniejszym stopniu dotyczą konkretnych rozwiązań w ramach systemu, a w większym - samego systemu. W tym przypadku rozbudowanego systemu opieki społecznej (który z kolei jest częścią większej "systemowej", biurokratycznej całości), charakterystycznego dla większości krajów Europy. Co do Universal Jobmatch - "From the beginning of next year, the unemployed will have to look for work through the Coalition's new Universal Jobmatch website or potentially risk losing their benefits". To nie jest przymus prawny, ale przymus "miękki" - czyli presja związana z groźbą odebrania zasiłku, tak właśnie opisałem sprawę. Co do wykradzionych NIN i skanów - to również info z mediów.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

30 grudzień '12

Pan_dobrodziej napisał:

@grubasson - jest taka możliwość, że przesadziłem, bo to było ok. 10 lat temu, ale pamiętam, że byliśmy "pod wrażeniem" tej kwoty, bo wg szybkiej rachuby była to kasa, za którą spokojnie można było przeżyć miesiąc w Holandii. Warto dodać, że w kilku krajach Europy zasiłki dla bezrobotnych mogą sięgać nawet kilkunastu tys. zł, np. w Danii, gdzie zasiłek stanowi odsetek wcześniejszych zarobków. Jeśli ktoś dużo zarabiał, może liczyć na naprawdę wysokie świadczenie.
@Onieznajomy - miejsc pracy jest potencjalnie nieskończenie wiele, bo zawsze można wytworzyć jakieś dobro: towar lub usługę. Jeśli rozumiemy miejsca pracy jako liczbę podpisanych umów + ogłoszeń w UP, to faktycznie sprawa wygląda nieco inaczej:)

profil | IP logowane

naiwniak

1 komentarz

28 grudzień '12

naiwniak napisał:

Panie Dobrodzieju, minął się Pan z prawdą w następujących kwestiach:
1. Wysokie zasiłki w UK to mit. Np. samotna osoba otrzymuje Housing Benefit i Council Tax Benefit oraz Jobseeker's Allowance. Czyli czynsz + Ł71 tygodniowo na życie - prawdziwa fortuna. Ci, którzy dopuszczają się oszustw, (np. kilka zasiłków na słupy lub dodatki na nieistniejące dzieci) trafiają do gazet i stąd mit o wysokich zasiłkach.
2. Universal Jobmatch to taka sama strona rekrutacyjna jak każda inna. Obsługuje ją prywatna firma Monster (www.monster.co.uk). Jest tam CV, są podstawowe dane, żadnych NIN ani skanów paszportów nie ma. Tylko użytkownik ma kontrolę nad profilem i może zezwolić pracownikom Jobcentre na przeglądanie profilu i rekomendowanie prac. Rejestracja nie jest obowiązkowa i jeszcze długo nie będzie.

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

27 grudzień '12

Onieznajomy napisał:

Widzisz sprawe zasilkow i bezrobocia podobnie jak ja Dobrodzieju.

W zrozumienu problemu moze pomoc, jak wyobrazimy sobie ta sytuacje w mniejszej skali, powiedzmy malej zamknietej spolecznosci liczacej 1000 osob zdolnych do pracy, problem jednak jest w tym ze miejsc pracy na tej powiedzmy wyspie jest tylko 500.

Kiedys byla taka gra "komorki do wynajecia", i taka sytuacja zawsze mi sie z tym kojarzy.

Ciekawe czy znajdzie sie odwazny i odpowie co pomoze , lub co spowoduje naciskanie, na tych ludzi bez pracy?

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

27 grudzień '12

Pan_dobrodziej napisał:

W pewnym sensie być może:)

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

27 grudzień '12

galadriel napisała:

Tekst ladny, czytelny.

(ale ten o zakreceniu kureczkow, chyba jednak lepszy;)

Pan dobrodziej, przyznaj sie: Tys jest Hail Eris w nowym wcieleniu!

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska