Czy poeta widzi rzeczy piękniejsze, niż w rzeczywistości nimi są? Pozytywniejsze, lepsze, czy jest bliższy właśnie widzeniu rzeczywistości? Nie ubarwia, lecz potrafi zmierzyć się z brzydotą, smutkiem, żalem, bólem…
– Świat widziany oczami poety bywa szary, zwykły, zagoniony, czasem schorowany i często beznadziejny. Bywa jednak też jak mieniąca się kolorami, delikatna, szybująca ku chmurom bańka mydlana, która mówi: „Jestem siostrą tęczy“. Poezja jest czułym, lepiej lub gorzej nastrojonym instrumentem, przy pomocy którego poeta potrafi odegrać melodię duszy. Odkrycie w sobie tej umiejętności, jej kształtowanie i możliwość przekazywania światu stworzonego, jedynego w swoim rodzaju zapisu tej melodii jest prawdziwą przygodą życia.
Pisaniu jej sprzyjają przeżycia, kiedy dzieje się źle w życiu, czy kiedy raczej kwitnie pełnia szczęścia?
– Poezja rodzi się w samotności duszy każdego z nas, w którymś momencie jednak odnajduje w sobie potrzebę wyjścia poza tę samotność, potrzebę pokazania się światu i akceptacji z jego strony.
Twórcy zgromadzeni w „PoEzji Londyn” mają możliwość zaprezentowania siebie i swojej twórczości na przeróżnych imprezach organizowanych na Wyspach Brytyjskich i w innych miejscach Europy.
Jedno z takich poetyckich wydarzeń, Festiwal Poezji Słowiańskiej, odbyło się w dniach 12-15 listopada tego roku w Warszawie z imprezami towarzyszącymi, które miały miejsce również w innych miastach Polski. W festiwalu wzięli udział obok poetów polskich goście z krajów słowiańskich, ale nie tylko, bo także poeci z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Belgii, prezentując swój dorobek twórczy.
Podczas tego wydarzenia zaprezentował „Antologię Poezji Emigracyjnej ‘Piękni Ludzie’”, jej twórca, Adam Siemieńczyk. Książka prezentuje sylwetki poetów polskich tworzących na terenie Wielkiej Brytanii, w innych krajach Europy, a także wybranych autorów mieszkających w Polsce. Pięknym akcentem świadczącym o wspólnocie świata poezji jest wprowadzenie do antologii również kilku postaci niezwiązanych z Polską w sensie kulturowym czy językowym, bo poezja łączy, ocala – oto główna idea nas wszystkich, którzy ją tworzymy. Wkrótce planowane są również prezentacje „Pięknych ludzi“ w różnych miastach Europy, między innymi w Wiedniu. Adam zaproponował mi zorganizowanie takiego wydarzenia poetyckiego, które sam poprowadzi, a w którym z całą pewnością wezmą udział poeci z innych krajów.
8 grudnia z kolei będzie wyjątkowym dniem dla Polaków mieszkających w Birmingham. Odbędzie się tam impreza dotycząca „Pięknych Ludzi”, jej organizatorem jest Piotr Kasjas.
Głównym celem imprezy jest prezentacja książki Adama Siemieńczyka i omówienie sylwetek przedstawionych w niej poetów. Obecni będą mieli okazję przeczytania swoich wierszy.
Pani również?
– Znalazłam się wśród nich. Czuję się wyróżniona mogąc należeć do grona elity poezji emigracyjnej. Wiem, że to zobowiązuje do dalszego pisania, publikowania i przekazywania pięknej idei łączenia i ocalania przez poezję. Bo „poezja ocala od smutku, złości, samotności. Ocala przed więziennym znęcaniem, pustką tego świata. Ocala rytm, rym i urodę życia. I wiarę, nadzieję i miłość. Poezja ocala nasze sny i marzenia”. Tak brzmią słowa wpisane przez Adama Siemieńczyka i jego siostrę Martę, w moje zaproszenie na przedstawienie poetycko-muzyczne „Poezja Ocala“, które odbyło się w marcu, w Londynie. Praca Adama Siemieńczyka powstała, by docenić piszących poezję jeszcze za ich życia i pozwolić na przeniknięcie poezji polskiej emigracji w strukturę innych kultur europejskich i zaistnienie jej w tamtejszym świecie literackim. Planowany jest przekład antologii na pięć języków i jej prezentacja w wybranych dziesięciu krajach. A wydarzenie poetyckie w Birmingham zamykające rok 2012 stanowić powinno dla nas wszystkich rodzaj mostu, którym przejdziemy w kolejne miesiące pracy poetyckiej.
A dokąd ten most panią poprowadzi?
– Już w styczniu zamierzam złożyć w „Miniaturze” nowy tomik wierszy. Jestem po wstępnych rozmowach na ten temat. Planuję zlecić tłumaczenie swojego debiutanckiego tomiku i przedstawić go na spotkaniach autorskich w wybranych miastach Austrii, Polski i być może w Londynie. Także „last but not least” zamierzam wziąć udział w planowanych na przyszły rok wydarzeniach poetyckich organizowanych przez „PoEję Londyn”. Sądzę też, że już wkrótce ustalony zostanie termin prezentacji „Antologii Poezji Emigracyjnej ‘Piękni Ludzie’” w moim mieście, co będzie się wiązało z podjęciem przeze mnie prac organizacyjnych.
Zaistnieć w świecie poezji emigracyjnej, wykazać, że słusznie należy się do tego świata, to nie wszystko. Trzeba nadal tworzyć, rozwijać i pogłębiać umiejętności, a przede wszystkim nie zatracić sensu przesłania: „Poezja łączy i ocala“.
Poezja sprawiła, że staliśmy się „Pięknymi Ludźmi”, ocalonymi dla siebie i dla historii literatury emigracyjnej. To niebagatelne wyzwanie.
Wróćmy jednak do debiutanckiego tomiku…
W październiku tego roku krakowskie wydawnictwo „Miniatura” opublikowało mój pierwszy tomik. „Wieczorny ratunek sumienia”, który zawiera sześćdziesiąt wierszy wybranych spośród około trzystu powstałych na przestrzeni ostatnich sześciu lat. Książka jest czymś w rodzaju autoportretu kobiety dojrzałej, obrazuje ten etap jej życia ze smutkami i radościami, z upadkami i często mozolnymi powstaniami, niepowodzeniami i nadziejami. Tomik ilustrowany jest pięknymi grafikami Ryszarda Szilera, który współpracuje z „Miniaturą”. W ciągu najbliższych miesięcy planuję zaprezentować książkę na spotkaniach autorskich, a także nawiązać kontakt z tłumaczami, by móc przedstawić „Wieczorny ratunek sumienia” w innych wersjach językowych. Poza tym, podobnie do każdego piszącego poezję, mam plany i marzenia, które mieszkają głęboko ukryte w duszy. Chciałabym, aby jak dotychczas moje słowo było radością i pociechą dla szukających oderwania od codzienności, od ponurych i często powikłanych ścieżek, którymi prowadzi nas życie. Moim marzeniem są kolejne publikacje, nie koniecznie jedynie mojej własnej twórczości, ale będące wynikiem współpracy z innymi, podobnie jak ja odbierającymi i obrazującymi otaczający nas świat.
Dziennik Polski
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.