MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

05/12/2012 11:16:00

Forex forever!

"Jeżeli będziesz miał pięćdziesiąt tysięcy funtów gotówki i zarobisz drugie pięćdziesiąt tysięcy funtów w ciągu roku, to jesteś w stanie się utrzymać i to jest realne. Ale jeżeli włożysz dwa tysiące i po roku wyciągniesz drugie dwa, to się oczywiście nie utrzymasz".


Greg

Greg Biernacki. Trzy dekady z haczykiem „na tych łez padole”. Jako jedyny godzi się na występowanie pod własnym nazwiskiem. Weteran rynków walutowych – działa na nich przeszło dziesięć lat. Jest inwestorem oraz uczy inwestować ludzi na Foreksie.

– Kiedyś każdy w Polsce chciał być maklerem i robić pieniądze, większość straciła, ale giełda tak naprawdę poszła niesamowicie do góry. Czyli jeśli wiedziałbyś, jak to robić, zarobiłbyś furę kasy. Niestety, większość nie wiedziała.

– Milionerem na Foreksie można stać się z takim samym prawdopodobieństwem, jak grając na automatach w Las Vegas. Taka sama zasada. Nie można liczyć na to, że staniesz się bogaczem na Foreksie w ciągu kilku dni.

– Dla mnie jest to najszybszy sposób na zarabianie, natomiast w dalszym ciągu jest to proces powolny, jest to biznes. To jest oparte na zarządzaniu ryzykiem.

– Ja wszystko liczę na Foreksie jako ryzyko. Każdy trade traktuję jako oddzielny biznes. Jeżeli określam swoje ryzyko na 2 proc. i tracę te 2 proc., to się z tego wycofuję.

– Większość osób wie o ryzyku, ale stawiają za małe „stop-lossy” albo nie stawiają ich w ogóle. Albo robią tzw. „mental stop-lossy” i myślą wtedy: „Jak stracę te dwieście funtów, to wyłączę ten trade i będzie OK”, a potem tego nie wyłączają i opowiadają wielkie historie o zmowie na giełdzie, że broker chce ukraść ich pieniądze. To są bzdury.

– Forex jest największym rynkiem na świecie i nawet rządy wielkich krajów nie są w stanie go kontrolować. Mogą oczywiście przez kilka dni kontrolować go np. poprzez jakiegoś „newsa”, ale nie mogą wpływać na zmianę cen w naturalny sposób.

– Jest to bezpieczny rynek, jeśli jesteś przygotowany, żeby się nim posługiwać. Zanim pilot wsiądzie za stery samolotu ponaddźwiękowego, spędza lata, żeby się tego nauczyć. Przechodzi wiele symulowanych wypadków, poprawia się i dopiero wtedy lata. Potem działa już intuicyjnie. Nie musi myśleć, co robi. On po prostu wie, co robi. Tak samo jest z graczami na Foreksie.

– 80 proc. sukcesu tkwi w naszym podejściu do tego rynku. Forex jest napędzany przez chciwość, strach, przez nasze problemy. Wielu ludzi nie widzi prawdy na wykresach, tylko to, co chcą widzieć, i tu jest największy problem – z psychologią.

– Każdy z nas ma inne wierzenia na temat pieniędzy i te wierzenia będą reprezentować nasze wyniki na Foreksie. Ludzie chcą być bogaci z różnych powodów. Jedni chcą być wolni finansowo, żeby pomagać innym, a niektórzy chcą być bogaci tylko dlatego, żeby nie być biednymi. Czyli oni nie zbliżają się do celu, tylko oddalają się od tego, czego nie chcą. W momencie kiedy zaczną zarabiać na Foreksie, tracą motywację i zaczynają popełniać błędy, a w efekcie przegrywać.

– Forex jest superprecyzyjnym biznesem. Przede wszystkim trzeba chronić kapitał. To jest jedna z podstawowych zasad. Musimy pamiętać, że będziemy mylić się dziesiątki, jeśli nie tysiące razy, jednak musimy mimo wszystko wygrywać. Możemy przegrać 70 razy, ale wygrać 30 razy i te 30 proc. może nas zrobić bogatszymi, niż byliśmy.

– Jak zaczynam kogoś uczyć grać na Foreksie, to pierwsze zajęcia, nawet kilka pierwszych, poświęcam na naukę zarządzania ryzykiem.

– Można samemu nauczyć się Foreksu, bo jest wiele wiedzy darmowej. Trzeba niestety wybrać, która jest wartościowa, a która nie.

– Wygrana nie zależy od tego, ile razy naciśniesz „sell”. To właśnie różni młodego gracza od starego. Stary klika 2-3 razy w miesiącu. Młody robi to za często. Wtedy zarabia tylko broker.

– To jest moje główne źródło dochodów. Zaczynałem od zera z myślą, że każdy może na Foreksie wygrywać. Zasypiałem z laptopem w łóżku, budziłem się co pół godziny, przegrywałem mnóstwo kasy.

Dopóki nie nabrałem do tego dystansu, dopóki nie uporządkowałem swoich wierzeń na temat pieniędzy i nie przeszedłem wielu szkoleń. Właściwie nigdy nie przestałem się szkolić. Także sam prowadzę szkolenia. To też pomaga.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska