MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/11/2012 07:58:00

PL: Państwo traktuje obywatela jak przestępcę

PL: Państwo traktuje obywatela jak przestępcęNajskuteczniejszym sposobem ograniczenia przestępczości do zera jest wsadzenie do więzienia wszystkich Polaków. Tylko czy o to chodzi? - zastanawia się znany polski ekonomista.

Gdy parę dni temu parkowałem w centrum Warszawy, zobaczyłem nowy parkomat. Próbowałem zapłacić, wciskając monetę w otwór, ale parkomat odmawiał przyjęcia jej. W końcu dostrzegłem że coś się wyświetliło na ekranie. „Wprowadź numer rejestracyjny samochodu” – odczytałem i ze zdziwienia mnie zatkało - pisze Krzysztof Rybiński, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie.


Byłem w wielu krajach, na innych kontynentach, ale jeszcze nigdzie nie widziałem parkomatu, który wymuszałby podanie takich danych. Czy to jest zgodne z konstytucją? Czy Zarząd Dróg Miejskich ma prawo gromadzić dane na temat tego, gdzie i kiedy przebywałem, bo skoro mój samochód tam stał, to pewno i ja byłem w okolicy? Poza tym, ile kosztuje wymiana parkomatów na nowe, kto za to zapłaci, kto na tym zarobi?

Po powrocie do domu wygooglałem pytanie, dlaczego trzeba wpisywać numer rejestracyjny i co się stanie, jak wpiszę same zera. Otóż podobno jak się pomylę, to dostanę mandat, mimo że zapłaciłem za parkowanie. Przedstawiciel Zarządu Dróg Miejskich tłumaczył zaś, że wprowadzono taki obowiązek, bo niektórzy kierowcy nie płacili za parkowanie, a potem załatwiali sobie kwitek od kolegi i tłumaczyli, że to ich, tylko zapomnieli zostawić za szybą. Więc ZDM postanowił potraktować wszystkich kierowców jak potencjalnych złodziei i każe wszystkim wpisywać numery rejestracyjne.

Ten sposób myślenia urzędników należy rozpropagować znacznie szerzej. Ponieważ wiele chorób wynika ze złego trybu życia, przed przyjęciem pacjenta do lekarza trzeba go zmusić, żeby zrobił sto pompek i dwieście przysiadów. Jak zrobi za mało, to go do lekarza nie wpuścimy. Proponuję też, żeby podobną metodę zastosowały supermarkety. Każdy klient przy wyjściu powinien zostać poddany osobistej rewizji, z rozebraniem do golasa włącznie. Jeśli odmówi, to powinien zapłacić karę 1000 zł. Każde dziecko przed wyjściem do szkoły powinno dostać lanie, na wszelki wypadek, gdyby przypadkiem chciało w szkole rozrabiać.

Na wielu konferencjach mówimy o tym, jak bardzo brakuje w Polsce kapitału społecznego, że sobie nie ufamy, że państwo nie ufa obywatelom i vice versa. I że ta sytuacja wymaga zmiany. No i proszę zmiana jest, teraz każdy kierowca jest traktowany jak złodziej. To jest zresztą typowe dla urzędników. Jak jest jakiś problem, rozwiązują go tak, żeby urzędnikom było wygodnie, a dodatkowe koszty i niewygody niech ponosi obywatel. Zresztą ta mentalność dokopania obywatelowi jest coraz silniej obecna w naszych urzędach. Na niedawnej konferencji zorganizowanej przez PiS na temat dobrego rządzenia opowiadałem przykład małżeństwa, które wybudowało sobie domek szeregowy na obrzeżach Warszawy.

Niestety zapomnieli wystąpić o zgodę na budowę... płotu. Po kilku latach przyszło pismo, że płot jest samowolą budowlaną i nakazano rozbiórkę. Na nic zdał się argument, że płot stoi w jednej linii z płotami sąsiednich domków. Na nic argument, że od tamtej pory prawo się zmieniło i teraz wystarczy tylko zgłosić, że płot się zbudowało. W kolejnych pismach, pisanych coraz groźniejszym językiem, urzędnik wyjaśnił, że budowę płotu rozpoczęto w czasach, gdy obowiązywały poprzednie przepisy, więc trzeba go rozebrać. Darek i Ania w końcu się poddali, rozebrali płot i postawili go z powrotem, kosztem 8 tys. zł. Darek był świadkiem, jak doświadczony urzędnik tłumaczył na ich przykładzie nowemu, młodemu urzędnikowi, jak trzeba traktować obywateli. Przykłady parkomatów, płotu i wiele innych wskazują, że to nie jest przyjazne państwo, tylko nieprzyjazne draństwo, w którym urzędnik traktuje obywatela jak przestępcę.

A przecież można inaczej, tylko trzeba się trochę zastanowić. Na pewno są inne metody przeciwdziałające procederowi unikania opłaty parkingowej niż wprowadzanie uciążliwych urządzeń. Powinny być też sposoby karania urzędników, jak ten od płotu, który w oczywisty sposób starał się wymusić łapówkę, a skoro nie dostał, to się zwyczajnie mścił.

Jeżeli administracja swoimi działaniami niszczy zaufanie między państwem a obywatelem, to trudno oczekiwać, że Polska będzie się dalej szybko rozwijać. Od pewnego poziomu rozwoju kapitał społeczny jest jednym z kluczowych czynników dalszego postępu. W Polsce poziom tego kapitału jest niski i jest niszczony przez aparat państwa. Najskuteczniejszym sposobem ograniczenia przestępczości do zera jest wsadzenie do więzienia wszystkich Polaków. Tylko czy o to chodzi?

Krzysztof Rybiński
Dziennik Gazeta Prawna

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Dziennika Gazety Prawnej w internecie


Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

Cowboy

3603 komentarze

1 grudzień '12

Cowboy napisał:

Oyster Card ? - byla zarejestrowana - i zdarzylo sie zagubiona - zgodnie z gwarancja mozna zablokowac "and money back" - ale to tylko teoria - zero reakcji od gwaranta- i "piscdziesiat" funciakow w piz... jak to Pan Siara powiedzial ..

profil | IP logowane

jojomaster

29 komentarzy

30 listopad '12

jojomaster napisała:

w londynie i okolicach tez sa takie parkomaty, nie wiem czemu takie zdziwienie...
wielki brat rowniez sprawdza oysterki zarejestrowane 'w razie zgubienia' ;)
moim zdaniem to jest dobre (kamery wszedzie itp), o wiele szybciej mozna znalezc przestepcow, zaginione osoby itp. jak sie komus system nie podoba, to pewno ma cos na sumieniu ;) a panstwo i tak kazdej jednej osoby nie inwigiluje bo to po prostu nierealne oraz bezsensowne :)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

29 listopad '12

Cowboy napisał:

znam francuza ktory od ponad 10 lat jezdzi i nie zmienia na GB - zeby nie bylo ze tylko polak

profil | IP logowane

NeTRoS

33 komentarze

29 listopad '12

NeTRoS napisał:

Typowy polak - kombinator. Nic mu nie pasuje co ukróci jego cwaniakowanie. Ja ostatnio byłem w centrum Rotherham i tam był taki sam parkomat. Zdziwiłem się bo pierwszy raz się z tym spotkałem...ale wstukałem numery, zapłaciłem i po chwili namysłu doszedłem do tego dlaczego tak jest. Jak najbardziej to popieram, ale "kombinatora" to oczywiście zaboli. Jak ja bym chciał żeby wszystkie samochody na polskich numerach w UK poszły z dymem. 99% ich właścicieli jeździ nimi po UK na polskim o wiele tańszym ubezpieczeniu mimo tego, że to pracują i żyją.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska