Brak zainteresowania czy informacji?

Miał on stanowić wstęp do opracowania programu kursu nauki polskiego, który ma być jednym z pierwszych projektów realizowanych przez Polski Ośrodek Naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Londynie. Trudno jednak mówić o możliwości szerokiej analizy wyników, bowiem w teście wzięło udział zaledwie kilka osób.

Jeśli założymy, że była to próba sprawdzenia zainteresowania takimi kursami, to nie wypadła pomyślnie. Ośrodek powinien więc pomyśleć o szeroko zakrojonej kampanii społecznej w mediach i na uniwersytetach, zachęcającej do zgłębiania znajomości naszego języka. Wypada też zapytać, w jaki sposób informuje o swoich planach i czy jest to informacja skuteczna, czyli taka, która zbuduje powszechną świadomość wśród Polonii zarówno istnienia PON UJ, jak i działań przezeń prowadzonych, bądź proponowanych. Najwyraźniej, nie wykonano zadania dotarcia do opinii publicznej. Nic jednak straconego. Taki test, wzbogacony o zadania sprawdzające ortografię (co w Ognisku zrealizowano w postaci dyktanda), spokojnie można rozsyłać pocztą i przez internet, a z czasem wypracowana zostanie formuła kursu, bo być może lepszym pomysłem okaże się Polski Klub Językowy, niż systematyczne zajęcia w grupie. Już dzisiaj można uczyć się polskiego metodą „one to one”, wynajmując zwyczajnie korepetytora, choć w zamierzeniu PON UJ chodzi właśnie o zajęcia grupowe, najlepiej prowadzone w siedzibie ośrodka, Ognisku Polskim. Projektowi temu należy się szansa rozwoju, jeśli tylko okaże się on potrzebny.

Kolejną propozycją PON UJ, złożoną nam w minionych tygodniach, były próbne, darmowe lekcje języka polskiego, dające uczestnikom wyobrażenie tego, jak takie zajęcia będą wyglądać. W lekcji dla osób zaawansowanych, już uczących się naszego języka, wzięły udział cztery osoby, parę innych było zainteresowanych, ale nie mogły być tego dnia obecne, lekcja się podobała i jak donosi Edyta Nowosielska, która będzie prowadziła zajęcia właśnie dla osób zainteresowanych pogłębianiem znajomości języka – w kursie dla osób zaawansowanych zadeklarowało udział czworo chętnych. Odbyła się również próbna lekcja „dla osób, które chcą zacząć swoją przygodę z językiem polskim”, jak pewien Anglik, który pojawił się na teście, ale nawet nie podjął próby podejścia, gdyż po polsku znał zaledwie kilka zwrotów. Jak mówił, chciałby rozpocząć naukę dla swojej żony, która jest Polką. Pytany o możliwość nauki „jeden na jeden” odparł, że to go w ogóle nie interesuje, bo praca w grupie jest przecież bardziej kreatywna i ciekawa. Wybierał się właśnie na lekcję dla początkujących i zapewne będzie jednym z kursantów. Oby tylko nie jedynym!

Elżbieta Sobolewska, Dziennik Polski

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• 122 000 uczniów w nie uczęszcza do szkoły z powodu Covid-19
• Jak nadrobić zaległości edukacyjne podczas letnich wakacji?
• Szkoła: Krótsze wakacje i dłuższy dzień nauki
• Nauczanie – skutki koronawirusa
• Powrót dzieci do szkół za wszelką cenę?