MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/11/2012 05:52:00

Felieton: Zastrzyki gotówki

Felieton: Zastrzyki gotówkiWiara w autorytet medycyny akademickiej to jeden z najbardziej szkodliwych dla zdrowia przesądów zachodniej cywilizacji. Współczesna nauka o zdrowiu nie jest bowiem kształtowana przez pogoń za wiedzą ani wartości z okolic przysięgi Hipokratesa, ale przez biznes.
Z grubsza rzecz biorąc, proces podporządkowywania medycyny celom finansowym zaczął się w 1901 r. wraz z powstaniem Rockefeller Institute for Medical Research. Instytut ufundowany przez jeden z najbogatszych klanów rodzinnych w USA miał kluczowy wpływ na edukację naukowców i lekarzy, sposób prowadzenia badań, a przede wszystkim wdrażanie – bądź przemilczanie – odkryć. Trzeba bowiem brać pod uwagę fakt, że nie każdy błysk geniuszu przekłada się na postęp ludzkości. O tym, jakie odkrycie zostanie zastosowane w praktyce, decydują względy biznesowe. Słowem: medycyna musi się opłacać. Jeśli badania wykażą, że substancja lecząca nowotwory znajduje się w korzeniu szczawiu polnego – rośliny rosnącej przy co drugim krawężniku – informacja na ten temat szybko zostanie pogrzebana. O ile w ogóle ujrzy światło dzienne. Dlaczego? To proste: gdyby taka rewelacja została rozbębniona, straty dla farmacji onkologicznej byłyby horrendalne. Ległoby też w gruzach wiele karier naukowych, a wiele instytucji badawczych straciłoby granty na nowe projekty. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że ludzie mordują się o mniejsze konfitury?

Powiedzmy to jasno: przemysł medyczny nie zajmuje się leczeniem chorób. Przemysł medyczny zajmuje się eliminacją objawów chorób. W odróżnieniu od leczenia chorób eliminacja ich objawów to świetny interes. Bez zdiagnozowania i usunięcia przyczyn dolegliwości, które najczęściej polegają na niewłaściwym stylu życia, fatalnej diecie i innych obciążeniach psychofizycznych, patologiczny stan organizmu będzie się utrzymywał, by prędzej czy później ujawnić się ze zdwojoną siłą. Ognisko zapalne, przygaszone chemią na receptę, rozgorzeje na nowo, a udręczony pacjent wróci po kolejną porcję kolorowych pigułek – i tak do czasu aż zdrowie całkiem się nie posypie.

Dlaczego uznałem za stosowne uzewnętrznić powyższe przemyślenia? Bo to kontekst, bez którego trudniej zrozumieć, że coraz bardziej inwazyjny „marketing” szczepionkowy to gigantyczny przekręt. A przekręt szczepionkowy to – jak mawiają z angielska – cream of the crop przekrętów medycznych. Kilka dni temu „The Independent” przytoczył opinię Michaela Osterholma, dyrektora CIDRAP (Centrum Badań nad Chorobami Zakaźnymi), placówki badawczej działającej przy University of Minnesota, który określił szczepionki przeciw grypie mianem „przereklamowanych”. Dwa lata wcześniej raport grupy ekspertów Cochrane Collaboration wykazał, że szczepionka antygrypowa miała niewielki wpływ na stan zdrowia pacjentów, a szczepionka sprzedawana w sezonie zimowym 2011–12 była niedopasowana do aktualnych szczepów wirusów. Z badań wynikało, że szczepionki przeciwko grypie skracały długość choroby statystycznie o pół dnia, ale nie zmniejszały liczby hospitalizacji (sic!). To i tak słabe rewelacje w porównaniu z aferą z 2009 r., kiedy Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię świńskiej grypy, która w efekcie zebrała mniejsze żniwo niż zwykłe szczepy wirusa, za to nabiła kabzę koncernom farmaceutycznym pieniędzmi podatników. W tle tej histerii przemknęła informacja o szokującym odkryciu dokonanym przez czeskiego laboranta, który trafił na obecność śmiertelnego wirusa w austriackich szczepionkach przeciw grypie.

No cóż, sezon grypowy w toku. Kto ma ochotę na shota, wciąż może dać zarobić dobrym duszkom z laboratoriów. Jednak zdrowiej będzie zamówić jednego w barze.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Cowboy

3603 komentarze

26 listopad '12

Cowboy napisał:

tamiflu badziewie z rtecia

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

26 listopad '12

Onieznajomy napisał:

Mowi sie ze "pieniadz" pomogl w rozwoju naszej cywilizacji, teraz chyba juz przeszkadza.

Kiedys pisalem ze GP jest przesiewzieciem biznesowym, i najwazniejszy jest dochod, a nie zdrowie pacjenta, pisalem tez ze dla pacjenta najlepsza jest spoleczna sluzba zdrowia.
Artykol mi sie podoba, siega nawet glebiej do samego zrodla tego problemu.

profil | IP logowane

zuza11

63 komentarze

26 listopad '12

zuza11 napisała:

Każdy lekarz wie,że pacjent ma być leczony a nie-wyleczony!!!Bo przy tym 2 słychać tupot uciekającej gotówki!

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska