MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/11/2012 09:12:00

PL: Urzędy rosną przez pączkowanie

PL: Urzędy rosną przez pączkowanieWzrost liczby urzędników w ostatnich latach przekłada się na zwiększoną liczbę dyrektorów, naczelników czy koordynatorów. Eksperci przyznają, że więcej szefów to jednocześnie mniej osób do pracy merytorycznej i realizacji powierzonych zadań.
Z danych otrzymanych z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że część ministerstw i urzędów wojewódzkich z roku na rok decyduje się na tworzenie nowych funkcji kierowniczych. Premier nie ma nad tym kontroli, bo w comiesięcznych sprawozdaniach, jakie do niego wpływają, jest podawana informacja tylko o nowych etatach i przyczynach ich tworzenia.

Od pomocnika do szefa

Zanim pracownik trafi na szczyt drabiny urzędniczej, musi przejść kilka szczebli. Podział stanowisk w korpusie służby cywilnej wyznacza rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 9 grudnia 2009 r. w sprawie określenia stanowisk urzędniczych, wymaganych kwalifikacji zawodowych, stopni służbowych urzędników służby cywilnej, mnożników do ustalania wynagrodzenia oraz szczegółowych zasad ustalania i wypłacania innych świadczeń przysługujących członkom korpusu służby cywilnej (Dz.U. nr 211, poz. 1630 z późn. zm.).

Najniższe rozpoczynają się od wspomagających, a kończą się na wyższych, czyli dyrektorach departamentu i ich zastępcach. Stanowiska kierownicze do 2009 roku były poza służbą cywilną, bo znajdowały się wtedy w Państwowym Zasobie Kadrowym. Od marca 2009 r., czyli od wejścia w życie ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.) wyższe stanowiska m.in. w ministerstwach i urzędach wojewódzkich wróciły do korpusu.Potrzebują dyrektorów

DGP sprawdził, ile i jakie stanowiska zostały utworzone w urzędach administracji rządowej od 2009 roku do końca 2011 roku. Z sondy wynika, że w kancelarii premiera w 2009 roku było 37 stanowisk dyrektorskich, dwa lata później już 43. W Ministerstwie Obrony Narodowej było 16 etatów dyrektorskich, a w 2011 r. przybyły trzy kolejne. W resorcie tym liczba stanowisk koordynujących wzrosła z 45 do 72. W Ministerstwie Rozwoju Regionalnego było 53 dyrektorów, a jest 61. W resorcie zdrowia trzy lata temu pracowało 32 dyrektorów, a dwa lata później o czterech więcej. Przybyło tam również stanowisk koordynujących np. naczelników. Również podział resortu spraw wewnętrznych i administracji na dwa ministerstwa spowodował utworzenie nowych stanowisk dyrektorskich. Przed podziałem w MSWiA było 47 dyrektorów, po oddzieleniu się administracji pozostało 34. W nowym resorcie (MAiC) powstało jednak 18 stanowisk. W efekcie liczba dyrektorów w tych dwóch jednostkach wzrosła z 47 do 52.

Rzeczywisty wzrost etatów kierowniczych jest większy, tyle że urzędy tego nie wykazują – np. nie robią tego tworząc jednostki podległe i nadzorowane.

Kadra kierownicza rozrasta się również w urzędach wojewódzkich. W woj. zachodniopomorskim w 2009 roku było 17 dyrektorów, a dwa lata później już 23. W warmińsko-mazurskim pierwotny stan wynosił 15, obecny 20. W świętokrzyskim trzy lata temu było 16 dyrektorów, a teraz pracuje 21.

– Podczas, gdy głośno jest o planowanych zwolnieniach, wydziały i działy dzielą się na mniejsze, tworząc dobrze płatne stanowiska dla kierowników i dyrektorów – podsumowuje praktykę urzędów jeden z pracowników Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego (dane do wiadomości redakcji).

Dodaje, że ilość zadań w zasadzie się nie zmienia. Z informacji kancelarii premiera wynika, że w 2009 roku dyrektorów w małopolskiej jednostce było 20, a dwa lata później już 27.

Kierownik jak pracownik

Same urzędy różnie tłumaczą przyrost kadry kierowniczej. Jedne powołują się na nowe zadania, inne mówią o potrzebie lepszego nadzoru.

– Mimo zredukowania liczby pracowników zadania nałożone na ministra nie uległy zmniejszeniu, wręcz przeciwnie. W takiej sytuacji osoby zajmujące wyższe stanowiska w służbie cywilnej, poza zadaniami menedżerskimi, są w większym stopniu zaangażowane w zadania merytoryczne – tłumaczy Justyna Sadlak z Ministerstwa Edukacji Narodowej.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

gdanszczanka

46 komentarzy

25 listopad '12

gdanszczanka napisała:

mamy to we krwi - biurokracja - to plaga i pozostalosc po niechlubnej Polsce ludowej.
Unia, to taki drugi Uklad Warszawski wiec sie I w urzedach mnoza. Tragedia :)
I do czego tu wracac ??

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

23 listopad '12

Onieznajomy napisał:

Gogol powinien dostac posmiertnie Nobla za "Rewizora"

profil | IP logowane

zuza11

63 komentarze

23 listopad '12

zuza11 napisała:

hm-urzędnikiem być...!

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

22 listopad '12

Onieznajomy napisał:

Rozrost biurokracji, to skutek wprowadzania nowych ustaw, wszystko co postanowi sejm, musi byc pilnowane i potrzebni sa do tego ludzie.
Im mniej praw, tym mniej urzedow i urzednikow.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

22 listopad '12

Cowboy napisał:

gdyby sprywatyzowac urzedy :)))
wlasciciel na wejsciu wywalil by 75% personelu

profil | IP logowane

maxy7

2 komentarze

22 listopad '12

maxy7 napisał:

Swietny artykul. Biurokracja jest jak rak , tak dlugo zeruje na ciele zywiciela az go wykonczy. Taka mala ciekawostka - ludzi z Polski ubywa a urzednikow przybywa.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska