Ed Davey, minister ds. energii i zmian klimatycznych, dziś przedstawi publicznie szczegóły rządowego planu, którym z pewnością zainteresują się miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii. Pomysł ministrów zakłada wdrożenie systemu, w którym odbiorcy gazu i energii elektrycznej będą automatycznie przeniesieni do najtańszych taryf dostępnych w ich okolicy.
To odpowiedź na liczne głosy na temat skomplikowanego systemu dostaw gazu i prądu. Wielu mieszkańców UK ma poczucie przepłacania za te usługi, spora grupa odbiorców nie wie nawet, jak można płacić mniej. Po „automatycznym” przerzuceniu odbiorców do najtańszych taryf oczywiście każdy będzie mógł zrezygnować z takiej opcji i samodzielnie wybrać inną, bardziej dopasowaną do potrzeb taryfę. Aby uprościć całą sprawę, taryf ma być mniej, aby nie można było się w nich pogubić. Każdy będzie mógł „wypisać się” z najtańszej opcji i dobrać np. dostawę prądu produkowanego w sposób przyjazny dla środowiska lub opierającego się na sztywnych stawkach cenowych.
Uprościć zasady
Rząd zaproponował, aby dostawcy energii i gazu, mogli zaproponować odbiorcom maksymalnie cztery rodzaje taryf. Obecnie niektórzy oferują nawet kilkadziesiąt ofert, co często powoduje chaos.
- Takie rozwiązanie pozwoli znacznie obniżyć rachunki za prąd i gaz, a jednocześnie uprości ofertę dostawców. Każdy na dobry początek dostanie najtańszą taryfę dopasowaną do lokalnych uwarunkowań. Będzie ona dobrowolna, w każdej chwili będzie można zmienić ją na droższą z jakiegokolwiek powodu – wyjaśnia przedstawiciel rządu.
Według ekspertów, obecnie różnica pomiędzy najtańszą i najdroższą taryfą rocznie może wynosić nawet 300 funtów. Niektórzy dostawcy energii już teraz redukują liczbę dostępnych ofert. Rządowe propozycje to efekt wielomiesięcznych negocjacji prowadzonych przez premiera Davida Camerona i ministra Davey’a z przedstawicielami największych dostawców gazu i energii elektrycznej w UK.
- Już samo ograniczenie oferty do czterech taryf będzie korzystne dla odbiorców. Wielu z nich gubiło się w gąszczu zniżek, zasad, ofert, promocji i cenników. Ludziom ciężko było porównywać rachunki za prąd czy gaz, bo nie było jednej standardowej taryfy – ocenia rzecznik organizacji Consumer Focus.
Minister Ed Davey rozpocznie dziś krótkie konsultacje dotyczące nowego rozwiązania. Na razie nie podano dokładnej daty jego wprowadzenia, ale wiele wskazuje na to, że może się to stać zaraz na początku roku.
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich trzech lat rachunki za prąd i gaz wzrosły średnio o 17 proc, podczas gdy zysk dostawców z jednego odbiorcy wzrósł z 35 do 55 funtów. Średni roczny rachunek za gaz i prąd wynosi obecnie 1335 funtów i w ciągu ostatniej dekady wzrósł dwukrotnie.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk