MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

12/11/2012 14:28:00

Dokąd zmierzasz Polaku?

Każdego roku w brytyjskim systemie socjalnym powstaje dziura na skutek obciążeń, które przerosły jego oczekiwania. Zasiłki socjalne zostały powołane dla najuboższej warstwy społeczeństwa i miały stanowić pomoc doraźną. Tymczasem wyłudzanie ich przez nieuczciwych mieszkańców Wysp przerosło skalę nadużyć.


– Wykorzystujemy sytuację póki Filip jest jeszcze mały i niczego nie rozumie, ani nie potrzebuje ciągłej obecności taty. Robimy to także dla naszego syna, bo przecież nie możemy w nieskończoność wynajmować mieszkania i spłacać komuś kredyt zamiast swojego. Nie zdecydowalibyśmy się na to, gdyby można było uzyskać „mortgate” na 100 procent, jak to było możliwe jeszcze kilka lat temu. Dzisiaj trzeba mieć wkład na kilkadziesiąt tysięcy funtów, a w obecnej sytuacji trudno jest cokolwiek odłożyć.

Postanowiliśmy z Darkiem, że on zamieszka przez jakiś czas osobno. Wynajmie pokój blisko nas. Będziemy utrzymywali kontakty dla dobra dziecka, bo on teoretycznie nie chce być ze mną, ale syna kocha. W świetle prawa może go widywać kilka razy w tygodniu. Przyjeżdża więc do nas na trzy dni i trzy noce. Śpi w osobnym pokoju, bo ze mną oprócz dziecka nic go nie łączy. Nie mamy wspólnego konta w banku i nie jesteśmy małżeństwem. Otrzymuję od niego alimenty i pieniądze od państwa, ale chyba zdecyduję się na wynajęcie pokoju, bo mieszkam w za dużym, jak na samotną matkę mieszkaniu. Obliczyłam, że kwota jaką otrzymam od państwa będzie wynosiła około 20 tysięcy funtów rocznie. Gra jest więc warta świeczki, bo jak uda nam się tak wytrzymać rok, to już mamy jakąś cześć, aby kupić mieszkanie na kredyt. Potem wszystko wróci do normy, tylko nam będzie łatwiej się żyło, kiedy będziemy już na swoim – opowiadała „Dziennikowi” Zosia.

(Imiona bohaterów zostały zmienione)

 
Komentarza na temat nadużywania przez Polaków  brytyjskich świadczeń socjalnych „Dziennikowi” udzielili:

Barbara Storey SOS Polonia


Pyta Pani: „Dokąd zmierzasz Polaku”? Czasem mam wrażenie, że do rynsztoka, czyli tam jest miejsce krętaczy, wyłudzaczy i złodziei. Bo nie ma wątpliwości – jest to kradzież i w dodatku szczególnie żenująca, jeśli robi to imigrant, jak gość przyjęty do domu przez uprzejmych gospodarzy, wyciąga im chytrze z kieszeni to i owo, co się da wyrwać póki co.

Zasiłki to w założeniu opiekuńcza dbałość państwa o najsłabszych, a nie źródło szmalu dla najsprytniejszych. To sposób na przetrwanie w kryzysie, a nie sposób na życie dopóki się to udaje. Z żalem obserwujemy rosnąca liczbę tych naszych rodaków, którzy przychodzą do nas, do SOS po poradę na temat „co mi się tu należy”. Niektórzy nawet nie musza pytać, wiedzą dobrze co im się nie należy i jak to wyrwać. Oburza ich wywieszona w naszym biurze kartka z informacją, ze pomagamy we wszystkim oprócz zasiłków. Robimy to tylko w wyjątkowych, bardzo rzadkich wypadkach, kiedy mamy stuprocentową pewność, że jest to prawdziwa i nagła sytuacja kryzysowa. Jako główny sponsor SOS spaliłabym się ze wstydu wiedząc, że wspieramy wyłudzanie. Robią to inni, efektywnie, w sposób zorganizowany i oczywiście za opłatą. Wokół aż roi się od kuszących ogłoszeń „załatwiamy benefity”. Mamy w Southampton (i nie tylko) taką właśnie pokątną fabryczkę benefitów, gdzie trzy „załatwiaczki” produkują taśmowo sprytne wnioski o wszystkie możliwe zasiłki. Za opłatą. Potem my pomagamy (bez opłaty) ludziom, którzy przychodzą do nas po ratunek, kiedy konstrukcja kłamstwa chwieje się lub zapada, bo przecież misją SOS jest wyciąganie polskich emigrantów z morza problemów w jakich toną, w nowym kraju swego osiedlenia. I wyciągamy, patrząc jednocześnie jak ochoczo nasi rodacy w tę topiel wskakują, zręcznie wpychani tam przez kwitnący w całym kraju biznes „załatwiaczy benefitów”.


Justyna Stańczewska – radca/ konsul z Wydziału Konsularnego RP  

Wydział Konsularny nie jest zaangażowany w procedury ubiegania się i przyznawania zasiłków, stąd nie posiada także informacji o liczbie osób, którym są one przyznawane, ani też nie zna skali nadużyć w tym zakresie.  Decyzje o ewentualnym przyznaniu/odmowie przyznania  zasiłku  są w kompetencjach władz brytyjskich.  Należy podkreślić, że w ramach systemu koordynacji zabezpieczenia społecznego w Unii Europejskiej, zostały wyznaczone instytucje łącznikowe i instytucje właściwe posiadające specjalistyczną wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Każde z państw członkowskich wyznaczyło takie organy. Jednym z zadań tych organów jest wymiana i weryfikacja informacji, między innymi na temat pobierania świadczeń socjalnych w różnych państwach członkowskich.

dr Włodzimierz Mier-Jędrzejowicz prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii

Dobrze wiadomo, że system zapomóg społecznych w Wielkiej Brytanii tak działa, że osoby które nie znają go, nie mówią dobrze po angielsku, i nie mają pomocy, nie zdołają zdobyć nawet tego, co im się należy. Za to osoby które dobrze znają system, biegle mówią po angielsku i mają pomoc, potrafią zdobyć nie tylko to, co im się należy, lecz często i więcej, póki ktoś ich na tym nie złapie.

Zawsze, należy szukać złotego środka, w tym celu można zwrócić się do różnych organizacji łącznie ze Zjednoczeniem Polskim o stosowne  informacje.


Tekst: Małgorzata Bugaj-Martynowska, Dziennik Polski

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 9)

gdanszczanka

46 komentarzy

19 listopad '12

gdanszczanka napisała:

o moja mamusiu kochana... coz za glupstwa....
Ludzie sie "nie zaja zbyt dobrze" - a beda mieli dziecko; ozenek sie organizuje za namowa rodziny; i na koniec ma sie gest i na 3 tygodnie do Greckiego kurortu jedzie.
A to wszystko za benefity!! Ho ho ho - jak powiedzial znany poganiacz reniferow!
Jak ta historyjka jest prawdziwa - to ja jestem zakonnica :):)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

13 listopad '12

Cowboy napisał:

jak mozna Polakom wciskac taki kit -
kto bierze zasilki?
mam na mysli wlasciwe zasilki typu chata za total free , media , papu , odziez , czy kieszonkowe, wczasy ,bilety lotnicze ( nie do PL za £100) plus kasiorka na gifty

my nie mamy ukladow z pania ktora mowi biegle w jednym z jezykow afrykanskim ,arabskim czy hinduskim
nawet pakistaczycy maja swoich "przedstawicieli" np w Council Office

nie wiem dokladnie jak to dziala - ale wystarczy sie przejsc po councilowskich blokach czy innych
zapytac dlaczego ma to wszystko

A podobno UK slynie na swiecie z sukcesow z zastosowaniem danych DNA kazdego obywatela do jego identyfikacji.

Mam wrazenie ze szuka sie tzw chlopcow do bicia - a wybor padl na Polakow.Sami anglicy oczywiscie sa OK.

profil | IP logowane

Bako81

56 komentarzy

13 listopad '12

Bako81 napisał:

Monia81 jezeli to byla aluzja do mnie to nietrafiona.Zmierzalem do tego ze nie zalapac prace i wtedy heja passat,dom wszytsko w kredyt tylko inwestowac w siebie zeby po kilku latach nie miec dalej 20k rocznie i siedziec rozwojowo w tym samym miejscu a 30k lub wiecej ...

profil | IP logowane

Moniaaa81

24 komentarze

13 listopad '12

Moniaaa81 napisała:

Sa tez tacy, ktorzy wiecznie ciulaja, nigdy zadnej karty kredytowej itp, nagle chca kupic dom, mieszkanie i dziwia sie ze bank im nie daje:)))

profil | IP logowane

Bako81

56 komentarzy

13 listopad '12

Bako81 napisał:

a mnie smiesza tacy jezeli nie potrafia sie dorobic bez benefitow a twierdza ze tylko dom zrobia lub kupia to wracaja do PL i co tam nagle sobie dadza rade ??? zart ..wiecie ilu takich poznalem, dom owszem ale jak przyszly pierwsze rachunki i zderzenie z ,,benefitami'' Pl . to zeby w sciane... Ilu chcialo wrocic ale wlasnie te lewe benefity,nie splacone karty,kredyty. ludzie jak juz kombinujecie to pomyslcie szerzej za te ,,pieniadze'' uczcie sie angielnskiego zrobcie sobie jakies kursy,oszczednosci na czarna godzine..

profil | IP logowane

Adacymru

789 komentarzy

12 listopad '12

Adacymru napisał:

"Spodziewaliśmy się dziecka, ale ciągle znaliśmy się zbyt mało, dlatego na razie postanowiliśmy nie brać ślubu "... to jest warte statuetki roku, nie dnia nawet....

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

12 listopad '12

Onieznajomy napisał:

Uciekliscie z Polski, bo nie szlo zyc i tu chcecie zeby bylo tak samo jak tam?

profil | IP logowane

niewiadoma

2 komentarze

12 listopad '12

niewiadoma napisała:

O to chyba wielu musiałoby opuścić Wyspy.Wystarczy przejrzeć forum co kilka dni i poczytać o tych co dopiero przyjechali a pierwsze co to szukają benefitów.Wogóle na forum temat benefitów to jeden z bardziej "obleganych"Polak potrafi.

profil | IP logowane

ned1982

54 komentarze

12 listopad '12

ned1982 napisał:

Za kombinatorstwo wyjazd z kraju powinien rozwiązać problem !

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska